Rzucał obelgi w stronę księcia podczas pogrzebu Elżbiety II, nie stanie przed sądem

Na nagraniu zarejestrowanym przez Sky News słychać, jak mężczyzna zwraca się bezpośrednio do księcia Yorku, a następnie wykrzykuje w jego stronę serię obelg. Zgromadzony na ulicy tłum zaczyna wówczas skandować hasło "God Save the King" (Boże chroń króla), by go zagłuszyć. 22-latek zostaje aresztowany. W czasie, gdy jest wyprowadzany z tłumu, wykrzykuje jeszcze na odchodne: "obrzydlistwo".

Obelgi, nagrane przez relacjonującą przejście konduktu stację telewizyjną, nawiązują do skandalu, jaki rozpętał się wokół syna Elżbiety II za sprawą jego przyjaźni z amerykańskim miliarderem Jeffreyem Epsteinem, któremu w 2019 roku postawiono zarzuty wykorzystywania seksualnego niepełnoletnich, stręczycielstwa oraz handlu nieletnimi dziewczętami. Sam książę także został oskarżony o wykorzystywanie seksualne, jednak sprawa ta zakończyła się ugodą. 

Dwudziestodwulatek, który miał wyśmiewać członka rodziny królewskiej, usłyszał zarzuty naruszenia spokoju publicznego. Decyzją Urzędu Koronnego nie stanie on jednak przed sądem. Jak zaznaczono, jego sprawą zajęto się "w inny, alternatywny sposób". Urząd nie przekazał, o jakim sposobie mowa - może to być ostrzeżenie, nakaz odbycia prac społecznych, grzywna lub nakaz rekompensaty. 

Jak donosi portal The Independent, podobnie zakończy się sprawa kobiety, która stała w tłumie oczekującym na proklamację Karola III, trzymając transparent z antymonarchistycznym napisem. W jej przypadku również zrezygnowano z wnoszenia sprawy do sądu.

 "Po uważnym przeanalizowaniu faktów i okoliczności dotyczących tej sprawy (...) prokurator zadecydował, że w tym momencie nie zostaną podjęte żadne działania" - poinformował Urząd Koronny.

ZOBACZ TEŻ: Książę Andrzej nazwany zhańbionym synem królowej. Bez munduru za trumną, "zostały mu corgi"