Królowa Kamila na czele Ułanów Królewskich. Jej żołnierze stacjonują w Polsce

Źródło:
Independent, BBC, Telegraph, army.mod.uk

Królowa Kamila po raz pierwszy wystąpi w nowej roli Szefowej Pułku The Royal Lancers - Ułanów Królewskich. Żona króla Karola ma szczególnie bliskie związki z jednostką, ponieważ w czasie II wojny światowej służył w niej jej ojciec. Obecnie żołnierze The Royal Lancers, w ramach misji NATO stacjonują również w Polsce.

W poniedziałek królowa Kamila po raz pierwszy wystąpi w roli Szefowej Pułku (Naczelnej Pułkownik) Ułanów Królewskich - The Royal Lancers. Żona króla Karola III przejęła honorowy tytuł patronki pułku w czerwcu 2023 roku, po śmierci królowej Elżbiety II. Jak opisują brytyjskie media, królowa spotka się z żołnierzami i weteranami w koszarach w Catterick Garrison w North Yorkshire. Uroczystość będzie w dużej mierze symboliczna.

ZOBACZ TEŻ: Król Karol III pokazał się publicznie po raz pierwszy od lutego

Królowa Kamila spotka się z żołnierzami

The Royal Lancers to pułk utworzony w 2015 roku z połączenia 9. i 12. pułku Royal Lancers (Prince of Wales's) i Queen's Royal Lancers. Podczas poniedziałkowych ceremonii królowa Kamila zostanie powitana przez porucznika Jo Ropera i pułkownika Richarda Charringtona. Wygłosi m.in. krótkie przemówienie i wręczy medale żołnierzom. Zaprezentowane zostaną pojazdy opancerzone z czasów II wojny światowej - Humber i Dingo, a także używane dzisiaj Warrior i Bulldog.

W 12. pułku w czasie II wojny światowej służył ojciec Kamili, major Bruce Shand. Podczas bitwy w 1942 roku został poważnie ranny, schwytany i przewieziony do obozu jenieckiego w Spangenbergu w Niemczech, skąd wyszedł na początku 1945 roku. W poniedziałek królowa spotka się z majorem Philem Watsonem, autorem książki "Their Greatest Hour" opisującej udział 12. pułku The Lancers w bitwie o Dunkierkę z 1940 roku. Monarchini napisała przedmowę do tej książki, w której podkreśliła, że jej osobiste związki z pułkiem sprawiają, że jest "niezwykle dumna z jego długiej i wspaniałej historii".

The Royal Lancers to pułk rozpoznawczy, którego zadaniem jest zapewnienie dowódcom stałego dostępu do aktualnych informacji. Żołnierze są także szkoleni do walki przy użyciu szerokiej gamy sprzętu, od dronów po karabiny snajperskie i pociski przeciwpancerne. Słynna odznaka pułku, noszona na czapce i przedstawiająca czaszkę i skrzyżowane kości reprezentuje jego motto: "śmierć albo chwała".

W ciągu ostatniego roku część The Royal Lancers trafiła do Polski w ramach wzmocnionej Wysuniętej Obecności NATO, gdzie - jak podkreśla brytyjska armia - pomagają w ochronie integralności terytorialnej sojuszników.

ZOBACZ TEŻ: Król Karol nagrał specjalne przesłanie. W ważnym dniu znów zastępuje go królowa 

Autorka/Autor:pb//am

Źródło: Independent, BBC, Telegraph, army.mod.uk