Król Karol III podczas obchodów D-Day: jesteśmy ich wiecznymi dłużnikami

Źródło:
PAP

Dzięki poświęceniu żołnierzy, którzy 80 lat temu wzięli udział w lądowaniu w Normandii "tyrania zastąpiona została wolnością" – powiedział król Wielkiej Brytanii Karol III. Monarcha podczas swojego wystąpienia nie ukrywał wzruszenia.

W środę w Portsmouth na południu Anglii, jednym z kluczowych miejsc, skąd w nocy z 5 na 6 czerwca wojska alianckie rozpoczęły desant, odbyły się główne brytyjskie obchody rocznicowe. Udział w nich wzięli Karol III, jego żona, królowa Camilla, następca tronu, książę William, premier Rishi Sunak, a także grupa żyjących jeszcze weteranów.

- Historie o odwadze, odporności i solidarności, które usłyszeliśmy dzisiaj i słyszeliśmy przez całe nasze życie, nie mogą nas nie poruszać, nie inspirować i nie przypominać nam o tym, co zawdzięczamy temu wielkiemu wojennemu pokoleniu. Wysłuchanie tego świadectwa jest naszym przywilejem, ale nasza rola nie jest czysto bierna. Naszym obowiązkiem jest dopilnowanie, abyśmy my i przyszłe pokolenia nie zapomnieli o ich służbie i poświęceniu w zastąpieniu tyranii wolnością - mówił Karol III do zgromadzonych przed pomnikiem upamiętniającym około 25 tys. marynarzy brytyjskich i z krajów Wspólnoty Narodów, którzy zginęli w wojnach światowych.

Karol IIINEIL HALL/PAP/EPA

Wyraźnie wzruszony monarcha, dla którego było to najdłuższe i najważniejsze publiczne wystąpienie od czasu zdiagnozowania u niego nowotworu, wyraził uznanie "prawdziwie zbiorowego wysiłku" walczących w obronie kraju podczas II wojny światowej i powiedział, że Wielka Brytania jest "wiecznie" wdzięczna tym, którzy wtedy służyli.

- Dziękując wszystkim, którzy poświęcili tak wiele, by odnieść zwycięstwo, którego owocami cieszymy się do dziś, po raz kolejny zobowiązujmy się zawsze pamiętać, pielęgnować i szanować tych, którzy służyli tego dnia i żyć zgodnie z wolnością, za którą zginęli, równoważąc prawa z obywatelskimi obowiązkami wobec naszego kraju. Wszyscy bowiem jesteśmy ich wiecznymi dłużnikami - mówił Karol III.

Obchody 80. Rocznicy lądowania w Normandii

Książę William odczytał przejmujący fragment z pamiętnika kapitana Alastaira Bannermana, w którym żołnierz, zmierzając w kierunku francuskiego wybrzeża rankiem w dniu lądowania w Normandii, wspominał swoją rodzinę. Następca tronu zaznaczył, że kapitan Bannerman przeżył desant i wojnę, ale dodał: "Zbyt wielu nigdy nie wróciło".

Podczas rocznicowych obchodów głos zabrali ci, którzy brali udział w D-Day, w tym Roy Hayward, który w 1944 roku miał 19 lat. Opowiedział zebranym, jak trzy tygodnie po wylądowaniu w Normandii, czołg, w którym siedział, został trafiony podczas walk lądowych, wskutek czego jego nogi zostały tak poważnie poranione, że amputowano mu je poniżej kolan.

Karol III podczas obchodów D-DayNEIL HALL/PAP/EPA

- Zawsze uważam się za jednego ze szczęśliwców, którzy przeżyli, ponieważ wielu się to nie udało. Dziś reprezentuję mężczyzn i kobiety, którzy zaryzykowali swoje życie, aby walczyć o demokrację i ten kraj - powiedział, dodając, że chciałby, aby pamięć o nich nigdy nie została zapomniana.

W czwartek Karol III uda się do Francji, by wziąć udział w brytyjskich uroczystościach rocznicowych w normandzkiej miejscowości w Ver-sur-Mer, gdzie towarzyszyć mu będzie 23 weteranów. Będzie to jego pierwsza zagraniczna podróż od czasu zdiagnozowania u niego w lutym nowotworu.

Książę William weźmie natomiast udział w międzynarodowym upamiętnieniu w Saint-Laurent-sur-Mer, na której będą obecni przywódcy 25 państw oraz weterani z różnych krajów.

Autorka/Autor:asty//mrz

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: NEIL HALL/PAP/EPA