39-latka zmarła z powodu nieprawidłowego działania łóżka

Źródło:
The Guardian, The Northern Echo
Wielka Brytania. Londyn na nagraniach archiwalnych
Wielka Brytania. Londyn na nagraniach archiwalnych
Reuters Archive
Wielka Brytania. Londyn na nagraniach archiwalnychReuters Archive

39-letnia Helen Davey z Seaham zmarła wskutek tragicznego wypadku spowodowanego awarią łóżka z unoszonym stelażem. Kobieta została przygnieciona. Koroner hrabstwa Durham w Anglii w opublikowanym w tym tygodniu raporcie przestrzega przed potencjalnie tragicznymi konsekwencjami wadliwych podnośników w takich meblach.

Do śmierci Helen Davey doszło w czerwcu. Brytyjka została znaleziona martwa przez swoją córkę Elizabeth. Gdy dziewczyna weszła do sypialni matki, zobaczyła, jak "leży na plecach z głową pod łóżkiem". Jej nogi były "zgięte tak, jakby próbowała wstać". Nastolatka z trudem wyciągnęła matkę spod ramy, a następnie przystąpiła do próby reanimacji. Kobieta już nie oddychała. Mimo natychmiastowego wezwania na miejsce służb ratunkowych, nie udało jej się uratować - relacjonuje "The Guardian".  

Przybyli na miejsce medycy stwierdzili zgon Helen Davey. Policja ustaliła później, że jeden z dwóch podnośników służących do unoszenia łóżka był uszkodzony. Jak opisał w swoim raporcie koroner hrabstwa Durham, kobieta zmarła po tym, jak część łóżka, nad którym się pochylała, niespodziewania opadła i ją przygniotła. Nie mogąc się uwolnić, Brytyjka udusiła się.  

39-latka zmarła w następstwie awarii łóżka

W treści dokumentu zaznaczono, że w momencie śmierci Davey była pod wpływem alkoholu - podaje portal "The Northern Echo". W opinii koronera powyższe mogło sprawić, że kobiecie trudniej było wydostać się spod łóżka.

Przestrzega ona jednak, że podobne awarie mogą stanowić potencjalnie śmiertelne zagrożenie dla innych. W liście skierowanym do Jonathana Reynoldsa, brytyjskiego ministra ds. biznesu i handlu, opisał on stosowanie mechanizmów, których wada może stwarzać ryzyko dla życia, jako "kwestię budzącą obawy". Rzecznik departamentu przesłał rodzinie zmarłej wyrazy współczucia. Dodał, że ministerstwo analizuje obecnie treść raportu koronera, by ustalić, czy może coś zrobić, by zapobiec podobnym tragediom w przyszłości.  

ZOBACZ TEŻ: Wspiął się mimo zakazu i zginął. Władze apelują od dawna

Autorka/Autor:jdw//az

Źródło: The Guardian, The Northern Echo

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock