Dziś skończył swój żywot jeden z najbardziej znanych hoteli Las Vega - Sands Hotel. W latach 60., kiedy Sands było gmachem kultowym, żadna gwiazda, znany polityk czy bogaty biznesmen nie wyobrażali sobie innego miejsca na nocleg w "Mieście grzechu". Hotel odszedł tak jak istniał - w wielkim stylu.
Wielkie wyburzanie, do którego użyto 181 kilogramów materiałów wybuchowych, poprzedził bardzo efektowny pokaz sztucznych ogni. Stąd właśnie wieczorna pora tego bardzo specyficznego widowiska, któremu przyglądał się tłum gapiów.
Sands Hotel i mieszczące się w nim kasyno były iście legendarne. Zaprojektowane przez słynnego architekta Wayne'a McAllistera (autora projektów sześciu innych hoteli w Las Vegas) został zbudowany w 1952 roku. Przez dziesięciolecia był najważniejszym centrum rozrywki i kultury w całym Las Vegas. Dość powiedzieć, że to właśnie tam po raz pierwszy na scenie wystąpił słynny The Rat Pack (czyli Frank Sinatra, Dean Martin, Sammy Davis, Jr., Joey Bishop i Peter Lawford).
Budynek "zagrał" też w wielu filmach. Jego kasyno stało się planem oryginalnej wersji filmu "Ocean's Eleven", to właśnie model tego hotelu został zdemolowany w filmie "Con Air".
Nowe kasyno i hotel, którego budowa ma się zakończyć do 2011 roku mają kosztować nawet 2 miliardy dolarów. Suma pokaźna, ale legendy nie da się kupić, trzeba na nią zapracować.
Źródło: ENEX, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: ENEX