"Po raz pierwszy od końca II wojny widzimy niemieckich żołnierzy u swoich granic"


Rosja traktuje rozmieszczenie sił i sprzętu wojskowego NATO w krajach bałtyckich, Polsce i Niemczech jako zagrożenie i nie została poinformowana, jak i kiedy zakończy się ten proces zbrojenia - powiedział wiceszef MSZ Rosji, cytowany w czwartek przez media.

Moskwa bacznie obserwuje rozwój sytuacji i dopilnuje, by jej własne bezpieczeństwo było zapewnione - powiedział Aleksiej Mieszkow, którego wypowiedź przekazała agencja RIA-Nowosti.

- To rozmieszczenie (sił i sprzętu NATO - PAP) oczywiście jest dla nas zagrożeniem. A kto powiedział, że na tym się skończy? Nie mamy takich informacji. Po raz pierwszy od końca drugiej wojny światowej widzimy niemieckich żołnierzy u swoich granic - powiedział wiceszef rosyjskiej dyplomacji.

Decyzja o wzmocnieniu wschodniej flanki NATO zapadła w ubiegłym roku na szczycie Sojuszu w Warszawie. Postanowiono wówczas, że na terenie Polski i trzech państw bałtyckich rozmieszczone zostaną cztery grupy batalionowe; każda grupa będzie miała tzw. państwo ramowe, czyli odpowiedzialne za wystawienie większości sił i dowodzenie całością: w Polsce - USA, na Litwie - Niemcy, na Łotwie - Kanada, w Estonii - Wielka Brytania.

Autor: adso / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: