Wymiana informacji i doświadczeń między państwami to podstawa dyplomacji. Nigdy nie mówiłem o żadnych konsultacjach - powiedział we wtorek wiceszef dyplomacji Paweł Jabłoński. Dzień wcześniej opowiadał w wywiadzie o tym, że mierzący się z ogromnymi protestami obywateli Izrael rozmawiał ze stroną polską o zmianach w sądownictwie. W poniedziałek premier Benjamin Netanjahu wstrzymał prace nad ustawą, która doprowadziła Izraelczyków do wściekłości i wyprowadziła tłumy na ulice.
Pod presją masowych protestów na ulicach Izraela premier Benjamin Netanjahu zapowiedział w poniedziałek wieczorem tymczasowe wstrzymanie prac nad zmianami w sądownictwie. W przemówieniu do narodu Netanjahu zapewnił, że nie można dopuścić do "wojny domowej" i przyznał, że istnieje poważny kryzys w izraelskim społeczeństwie.
Jak relacjonował przebywający w Izraelu reporter "Faktów" TVN Jacek Tacik, w trakcie demonstracji w Tel Awiwie można było usłyszeć okrzyki: "Nie chcemy być Węgrami albo Polską". - Izraelczycy doskonale zdają sobie sprawę, co rząd PiS zrobił z sądownictwem. Zresztą nie tylko oni. PiS nie ugięło się pod naporem prodemokratycznych protestów - opowiadał Tacik, nawiązując do poniedziałkowej wypowiedzi wiceministra spraw zagranicznych Pawła Jabłońskiego. Wskazał, że słowa Jabłońskiego odnotowały media w Izraelu.
Jabłoński: o "konsultacjach" ze stroną izraelską nie mówiłem
W poniedziałek Jabłoński w radiu RMF FM zapytany o trwające w Izraelu protesty przeciw forsowanej przez rząd reformie sądownictwa, odparł, że "to są sprawy wewnętrzne Izraela". - Oczywiście rozmawiamy z Izraelem, też naszymi doświadczeniami w tym zakresie w jakimś stopniu się dzieliliśmy. Sama strona izraelska nas o to pytała. (...) Mówię szczerą prawdę, o tych sprawach też rozmawiamy. Izrael interesuje się tym, co dzieje się w Polsce, my interesujemy się tym, co dzieje się w Izraelu - mówił wiceszef MSZ.
O tę wypowiedź Jabłoński był pytany podczas wtorkowej konferencji prasowej w Sejmie. Jak przekonywał, nie było mowy o żadnych konsultacjach w sprawie reformy sądownictwa w Izraelu. - Nigdy nie mówiłem o żadnych konsultacjach - oświadczył wiceszef MSZ.
Dodał, że jego wypowiedź dotyczyła dzielenia się przez Polskę swoimi doświadczeniami z Izraelem w sprawach wprowadzanych reform. - Dzielimy się doświadczeniami z wieloma państwami, także z Izraelem, na temat tego, co dzieje się w Polsce w sprawach dotyczących wprowadzanych przez nas reform - sądownictwa, reform podatkowych, reform społecznych. To jest normalna sprawa. Państwa - jak ze sobą rozmawiają - to pytają się wzajemnie o to, co się u was dzieje, co się u was ostatnio wydarzyło, chcemy poznać trochę więcej szczegółów - zaznaczył wiceszef MSZ.
- Izrael pyta nas o to, co się dzieje w Polsce, my pytamy w Izraelu o to, co się dzieje w Izraelu, wymieniamy się informacjami, doświadczeniami, na tym to polega - dodał. - Przecież to nie jest tak, że Izrael konsultował z Polską treść swoich przepisów. Może niektórzy sobie myślą, że Polacy będą pisać w Izraelu ustawy. Tak naprawdę nie jest - mówił wiceminister.
- Dzieliliśmy się z Izraelem i z wieloma innymi państwami informacją o tym, jaka była sytuacja w sądownictwie przed 2015 rokiem, jakie były powody, dla których przystępujemy do reformy, także o tym, jaka była reakcja na te reformy, jakie były reakcje społeczne, jakie zmiany wprowadzaliśmy, jak funkcjonuje system sądownictwa. I my to cały czas robimy i dalej się będziemy dzielić i z innymi państwami, i z Izraelem - podkreślił Jabłoński.
"Jestem bardzo zaskoczony, że z tego zrobiono taką aferę"
W ocenie wiceministra robienie sensacji z tego, że dwa państwa ze sobą rozmawiają i tłumaczą sobie, co się u nich dzieje, to jest nieznajomość podstawowych prawideł dyplomacji. - Jestem bardzo zaskoczony, że z tego zrobiono taką aferę - powiedział Jabłoński.
Powtórzył, że to, "co dzieje się w Izraelu w sprawach sądownictwa, to jest wewnętrzna sprawa Izraela". - Izrael sobie z tym musi poradzić sam. (...) Sprawy sądownictwa w Polsce to jest wewnętrzna sprawa Polski, sprawy sądownictwa w Izraelu to wewnętrzna sprawa Izraela - mówił wiceszef polskiej dyplomacji.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24