Tysiące Wenezuelczyków ruszyły na przejścia graniczne w Tumbes, aby przekroczyć granicę między Ekwadorem a Peru, zanim o północy z piątku na sobotę weszła w życie decyzja o wprowadzeniu obowiązku wizowego ogłoszona przed tygodniem przez Limę.
Tylko w czwartek 5,8 tysiąca wenezuelskich emigrantów przeszło w Tumbes granicę peruwiańską, a w piątek ponad 9 tys. W ostatnich miesiącach przekraczało ją w tym punkcie od 1,5 do 2 tys. Wenezuelczyków dziennie.
Cztery miliony Wenezuelczyków opuściło kraj
25-letnia Rosmaura, która po kilkudniowej podróży dotarła z pięcioletnią córeczką ze wschodniej Wenezueli na przejście graniczne w Tumbes, powiedziała dziennikarzom, że gdyby nie zdążyła przed wprowadzeniem obowiązku wizowego, musiałaby kupić paszport również dla córki, a ten kosztuje w Wenezueli od 200 do 500 dolarów. To cena, której większość ludzi w Wenezueli nie jest w stanie zapłacić - dodała. Ma nadzieję osiedlić się w Chile, gdzie znajduje się już większość członków jej rodziny.
Jak wynika z najnowszych danych ONZ, cztery miliony Wenezuelczyków, dziesiąta część ludności kraju, opuściła już ojczyznę z powodu kryzysu ekonomicznego.
Według rządu Peru, w tym kraju przebywa już około 800 tys. wenezuelskich imigrantów. Jest to największa liczba po Kolumbii, w której jest już 1,2 mln Wenezuelczyków.
Peru chce ograniczyć napływ uchodźców
Dokładnie przed dwoma laty Peru wprowadziło nową ustawę w sprawie przyjmowania wenezuelskich imigrantów. Setki tysięcy przybyszów z Wenezueli otrzymało czasowe pozwolenia pobytu uprawniające do legalnego podejmowania pracy, korzystania z publicznej opieki medycznej i bezpłatnego posyłania dzieci do szkół.
Jednak od jesieni peruwiański rząd, starając się ograniczyć napływ uchodźców, zaczął wymagać od przybyszów posiadania paszportów. Wyjątki uczyniono jednak dla ciężarnych kobiet, dzieci, osób w podeszłym wieku oraz chorych, którzy nie mieli szans na leczenie w ojczyźnie, w której system ochrony zdrowia znalazł się w głębokim kryzysie m.in. wskutek spekulacyjnego wzrostu cen leków.
W peruwiańskich mediach pojawiało się coraz więcej doniesień o coraz większej przestępczości związanej z masowym napływem imigrantów. Skarżono się też, że obecność wzrastającej liczby imigrantów pozwala pracodawcom na obniżanie stawek płacowych. Peru zaczęło redukować swój program pomocy dla imigrantów i deportować Wenezuelczyków karanych za przestępstwa.
Peruwiański rząd ogłosił, że odtąd będzie wymagał od przybyszów z Wenezueli wiz humanitarnych, które powinni uzyskiwać w konsulatach peruwiańskich. W sobotę minister spraw zagranicznych Nestor Popolizio zapowiedział, że z obowiązku wizowego będą zwolnieni nieletni, kobiety w ciąży, osoby starsze i chore.
Podobne zasady dla Wenezuelczyków wprowadziło sąsiadujące z Peru Chile.
Autor: kk/tr / Źródło: PAP