Po tym, gdy rząd Wenezueli przesunął na piątek inaugurację wybranej w niedzielę Konstytuanty, która składa się z jego zwolenników, opozycja ogłosiła, że również przekłada na ten dzień "mobilizację obywatelską" przeciwko planowanej rządowej reformie ustrojowej.
545 członków Narodowego Zgromadzenia Konstytucyjnego ma zostać zaprzysiężonych w tym samym gmachu, w którym działa zdominowany przez opozycję parlament, ciało ustawodawcze de facto zmarginalizowane i nieuznawane przez rząd. Rząd prezydenta Nicolasa Maduro nie ukrywa, że zadaniem Narodowego Zgromadzenia Konstytucyjnego, którego kadencja nie została określona, będzie dokonanie refom ustrojowych, poczynając od zmiany ustawy zasadniczej, i rozpisanie nowych wyborów do parlamentu, prawdopodobnie na zasadach zapewniających z góry zwycięstwo Zjednoczonej Partii Socjalistycznej Wenezueli.
Zaangażowanie Boliwariańskiej Gwardii Narodowej
W czwartek Boliwariańska Gwardia Narodowa przejęła z rąk straży parlamentarnej kontrolę nad gmachem parlamentu, który już w minionych tygodniach był celem brutalnych ataków "niezadowolonych obywateli". Prezydent Nicolas Maduro i inni przedstawiciele władz zapowiadają, że Konstytuanta będzie pracowała nad "wyeliminowaniem" nietykalności posłów oraz przejmie kontrolę nad Prokuraturą Generalną. Jej prezes Luisa Ortega Diaz, która broni "konstytucji zreformowanej w 1999 roku z inicjatywy twórcy wenezuelskiej socjalnej 'rewolucji boliwariańskiej' Hugo Chaveza", zmarłego w 2013 roku, ostrzegła przed "totalitarnym charakterem" zmian zapowiadanych przez następcę Chaveza.
"Komisja Prawdy"
Maduro zagroził też "surowymi sankcjami" prywatnym stacjom telewizyjnym, które "dopuszczają się kłamstw" na temat wyborów do Konstytuanty oraz zapowiedział powołanie "Komisji Prawdy", która "z całą surowością" ukarze opozycyjnych liderów za akty przemocy i zwoływanie demonstracji. Unia Europejska i Stany Zjednoczone oznajmiły już, że nie uznają nowo wybranej Konstytuanty i mogą zastosować sankcje wobec członków najwyższych władz Wenezueli. Chiny, Rosja, Kuba, Boliwia i Nikaragua uznały jednak Konstytuantę wybraną spośród kandydatów zgłoszonych przez władze i wybraną nieustaloną dokładnie liczbą głosów
Autor: MZS / Źródło: PAP