"Witany jak gwiazda rocka". Guaido wrócił do Wenezueli

[object Object]
Juan Guaido wrócił do krajuReuters, AP
wideo 2/3

Juan Guaido, lider opozycji i przewodniczący parlamentu, który mianował się tymczasowym prezydentem Wenezueli, wrócił do kraju. Zakończył tym samym podróż po Ameryce Łacińskiej, którą odbył mimo zakazu podróży wydanego przez reżim w Caracas.

Guaido zapowiedział, że znów stanie na czele protestów przeciwko dotychczasowemu prezydentowi Nicolasowi Maduro.

Agencja AFP podaje, że w samym Caracas Guaido był "witany jak gwiazda rocka".

- Wiemy, co nam grozi, ale to nas nie powstrzyma - powiedział do swoich zwolenników po wylądowaniu na lotnisku międzynarodowym Maiquetia, niespełna 40 km od stolicy kraju.

Wezwał także do zorganizowania w sobotę kolejnych demonstracji i zapowiedział, że we wtorek spotka się z pracownikami sektora publicznego, którzy zazwyczaj są zmuszani do uczestniczenia w manifestacjach poparcia dla dotychczasowego prezydenta Nicolasa Maduro i jego partii.

Amerykanie ostrzegają. "Jego bezpieczeństwo musi być zagwarantowane. Świat obserwuje"

Jak komentuje Reuters, fakt, że mimo zakazów Guaido zdołał wyjechać z kraju i bezpiecznie wrócić wskazuje na to, że reżim nie zdecydował się go zatrzymać, przynajmniej na razie.

Gdyby do tego doszło, rząd musiałby liczyć się z masowymi demonstracjami. Oznaczałoby to również, że skłócona opozycja straciłaby przywódcę, który zdołał ją zjednoczyć.

Wcześniej wiceprezydent USA Mike Pence ostrzegł, że Waszyngton "błyskawicznie zareaguje" na wszelkie próby zastraszenia wenezuelskiej opozycji i jej lidera oraz na groźby i akty agresji.

"Stany Zjednoczone przywiązują wielką wagę do bezpiecznego powrotu do Wenezueli Juana Guaido" - napisał Pence na Twitterze. Wkrótce potem doradca Białego Domu do spraw bezpieczeństwa narodowego John Bolton oznajmił również na Twitterze, że USA "w pełni popierają Juana Guaido i Zgromadzenie Narodowe". "Jego bezpieczeństwo musi być zagwarantowane. Świat obserwuje" - podkreślił Bolton.

Guaido podróżował w ostatnich dniach po Ameryce Południowej. Odwiedził między innymi Ekwador, Brazylię, Argentynę i Paragwaj, gdzie zabiegał o poparcie dla swojej kampanii na rzecz odsunięcia od władzy Nicolasa Maduro i utworzenia rządu przejściowego.

Unia Europejska - podobnie jak USA - również ostrzegła władze w Caracas przed aresztowaniem Guaido.

- Każde działanie, które naruszy wolność i bezpieczeństwo Juana Guaido, będzie oznaczać znaczną eskalację napięcia w Wenezueli - oświadczyła w sobotę wieczorem szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini.

Także sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres zaapelował do stron konfliktu w Wenezueli o rozwiązanie sporu na drodze "dialogu politycznego".

Guaido wzywa do protestów

Przejęcie władzy przez Guaido uznało ponad 40 państw i Parlament Europejski. Przeciwna temu jest Rosja, która oznajmiła, że uważa Maduro za jedynego prawowitego prezydenta Wenezueli.

Podczas wizyty w Ekwadorze Guaido wezwał swych rodaków do kolejnych protestów przeciwko Maduro.

Rząd Nicolasa Maduro doprowadził Wenezuelę na skraj całkowitego załamania gospodarczego. Zachód, który nałożył na Caracas liczne sankcje, oskarża też dotychczasowego prezydenta o zapędy dyktatorskie, podminowywanie demokracji i korupcję.

Kryzys w WenezueliPAP

Autor: akw/adso/kwoj / Źródło: PAP, Reuters

Tagi:
Raporty: