Wielka demonstracja w Budapeszcie

Źródło:
PAP
Główny krytyk Viktora Orbana zorganizował wielotysięczną demonstrację w Budapeszcie
Główny krytyk Viktora Orbana zorganizował wielotysięczną demonstrację w Budapeszcie
Reuters
Główny krytyk Viktora Orbana zorganizował wielotysięczną demonstrację w BudapeszcieReuters

Wielotysięczna demonstracja przeciwko władzy przeszła w sobotę ulicami Budapesztu. Zorganizował ją Peter Magyar, w ostatnich tygodniach główny krytyk systemu stworzonego na Węgrzech przez premiera Viktora Orbana. - Dziś oczy świata są zwrócone na nas, nie znam przyszłości, ale przyszedłem, aby wam powiedzieć, że zaczyna się nasza wspólna przyszłość – powiedział polityk.

Spokój na placu Ferenca Deaka w centrum Budapesztu, blisko uczęszczanej przez turystów ulicy Vaci, został w sobotnie popołudnie zakłócony przez tłumy demonstrantów z węgierskimi flagami, którzy odpowiedzieli na apel Petera Magyara i wyszli na ulice protestować przeciwko władzy.

Media piszą o największej demonstracji przeciwko władzy w ostatnich latach. Sam Magyar ocenił, że protest zebrał setki tysięcy ludzi.

- Magyar to świetny gość, próbuje skończyć ze skorumpowanym państwem mafijnym, stworzonym przez Orbana – powiedział korespondentowi PAP Mate, jeden z uczestników demonstracji. - Nie znosimy Orbana - dodał.

Wielotysięczna demonstracja w centrum BudapesztuPAP/EPA/Zoltan Balogh

- Ludzie organizują carsharing, żeby przyjechać do stolicy i demonstrować przeciwko władzy – wyjaśniał mężczyzna, który mieszka pod Budapesztem. Wyraził nadzieję, że Magyar zmieni system, który Orban buduje od 2010 roku.

Wśród zebranych na placu Deaka widać było tabliczki z nazwami mniejszych węgierskich miejscowości: Veszprem, Pecz, Aszod, Miszkolc, Kiskoros. Wszystkie z napisem "Talpra magyar" (Powstań, Węgrze), które stało się hasłem protestu przeciwko władzy.

Zagorzały krytyk systemu stworzonego przez Orbana

Magyar stał się w ostatnich tygodniach zagorzałym krytykiem systemu stworzonego przez Orbana. W połowie marca poinformował o utworzeniu nowej siły politycznej i przedstawił 12-punktowy program swojego ugrupowania.

Znalazły się w nim m.in. wolność mediów publicznych, niezależność prokuratury, walka z korupcją czy "konstruktywny dialog z Unią Europejską i NATO, uwzględniający interesy narodowe i chroniący suwerenność Węgier".

Peter MagyarPAP/EPA/Szilard Koszticsak

Magyar, sam wcześniej związany z władzą, zaczął krytykować rząd i stosunki panujące na Węgrzech, gdy jego była żona Judit Varga musiała odejść z polityki. Przyczyną było jej zaangażowanie w skandal związany z ułaskawieniem osoby skazanej za tuszowanie pedofilii - jako minister sprawiedliwości w rządzie Orbana kontrasygnowała decyzję prezydent Katalin Novak w tej sprawie. Skandal skutkował również rezygnacją ze stanowiska samej Novak.

Magyar: zaczyna się nasza wspólna przyszłość

W sobotę tłum przez ponad pół godziny opuszczał plac Deaka, aby następnie wypełnić rozległy plac Lajosa Kossutha przed parlamentem. Po drodze protestujący mijali wymierzone w opozycję plakaty, które rząd Orbana rozwiesił po całej stolicy. Ludzie skandowali m.in. "Nie boimy się!". W demonstracji, w której uczestniczyły osoby w różnym wieku, udział wzięło również wielu przedstawicieli kultury.

Główny krytyk Orbana zorganizował wielotysięczną demonstrację w BudapeszciePAP/EPA/Zoltan Balogh

- Dziś oczy świata są zwrócone na nas, nie znam przyszłości, ale przyszedłem, aby wam powiedzieć, że zaczyna się nasza wspólna przyszłość – powiedział w przemówieniu na placu Kossutha Magyar. - Jest nas wielu i nie boimy się – dodał.

Krytyk Orbana zapowiedział, że wkrótce ogłosi współpracę z wybraną partią polityczną przed czerwcowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego. Jak wcześniej pisały media, zbyt krótki czas, który został do wyborów, wyklucza możliwość samodzielnego startu ugrupowania Magyara.

Demonstracja na WęgrzechPAP/EPA/Szilard Koszticsak

Według sondażu Instytutu Republikon, jeśli Magyar założyłby partię polityczną, byłaby ona obecnie trzecią siłą na Węgrzech, po koalicji Fidesz-KDNP i Koalicji Demokratycznej (DK) byłego premiera Ferenca Gyurcsanya.

Następna demonstracja ma odbyć sie w Budapeszcie na początku maja, a Magyar ma wkrótce rozpocząć objazd po kraju.

Autorka/Autor:pp/dap

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/Szilard Koszticsak