Węgierski płot na granicy z Serbią "niezgodny z unijnym prawem"


Komisja Europejska skrytykowała w czwartek plany Węgier, które dzień wcześniej zapowiedziały, że ze względu na napływ nielegalnych imigrantów zamkną granicę z Serbią i wybudują wzdłuż niej kilkumetrowe ogrodzenie.

- Dopiero niedawno obalaliśmy mury w Europie, nie powinniśmy ich na nowo wznosić - podkreśliła rzeczniczka KE w Brukseli. - Komisja Europejska nie popiera budowy ogrodzeń, lecz zachęca państwa (członkowskie) do podejmowania innych działań - dodała.

Budapeszt działałby "niezgodnie z prawem"

Rzeczniczka przypomniała, że jako członek UE Węgry mają prawo do podejmowania samodzielnych decyzji w kwestii ochrony granic, ale "każde takie działanie (...) musi być zgodne z prawem unijnym i międzynarodowymi zasadami". Do zasad tych - zaznaczyła - należy poszanowanie przysługujących imigrantom praw człowieka oraz zakaz odsyłania uchodźców, którzy wymagają politycznej ochrony.

Krytycznie o planach Budapesztu wypowiedziała się także wiceprzewodnicząca Bundestagu Claudia Roth. - Decyzja podjęta przez rząd węgierski o budowie czterometrowego ogrodzenia wzdłuż 175-kilometrowej granicy z Serbią to fiasko unijnego kraju, który w 1989 r. uchylił żelazną kurtynę oddzielającą go od Austrii i w ten sposób walnie przyczynił się do obalenia muru (berlińskiego) - oświadczyła niemiecka polityk.

Węgry postawią 175-kilometrowy płot?

MSZ Węgier poinformowało w środę, że rząd zamknie granicę z Serbią ze względu na napływ nielegalnych imigrantów oraz rozpocznie budowę ogrodzenia wzdłuż granicy z tym krajem. Plany budowy mają być opracowane przez resort spraw wewnętrznych do przyszłego tygodnia. Szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto podkreślił, że Węgry nie łamią unijnego prawa; przypomniał, że na podobne rozwiązanie zdecydowały się już Bułgaria i Grecja (na granicy z Turcją).

Rząd Serbii wyraził szok i zaskoczenie oraz zapowiedział, że sprawę omówi z partnerami w UE.

Liczba uchodźców na terytorium Węgier wzrosła z 2 tys. w 2012 r. do 54 tys. w tym roku, co stawia ten kraj na drugim miejscu w UE (po Szwecji) pod względem liczby przyjmowanych uchodźców w stosunku do liczby mieszkańców. Według węgierskich władz 95 proc. przybyszów przedostaje się do kraju przez granicę z nienależącą do UE Serbią.

Autor: adso//gak / Źródło: PAP