Kardynał Angelo Becciu przed watykańskim sądem. Zeznał, że papież wiedział o tajnej operacji uwolnienia porwanej zakonnicy

Źródło:
Reuters, Guardian, PAP

Papież Franciszek zgodził się na operację uwolnienia uprowadzonej w Mali kolumbijskiej zakonnicy, która zakładać miała wypłacenie okupu bojownikom z grupy powiązanej z Al-Kaidą - zeznał przed Trybunałem Watykańskim kardynał Angelo Becciu, były zastępca sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej. Siostra Gloria Cecilia Narvaez została uwolniona w 2021 roku, cztery lata po porwaniu.

73-letni kardynał Angelo Becciu jest jednym z 10 oskarżonych w procesie o nadużycia finansowe w watykańskim Sekretariacie Stanu, który rozpoczęto w związku z wartą kilkaset milionów euro inwestycją w nieruchomość w luksusowej dzielnicy Londynu. Wkrótce oskarżenie rozszerzono o inne zarzuty, dotyczące rzekomych wyłudzeń milinów euro od Stolicy Apostolskiej w ramach zaliczek, prowizji czy nietrafionych inwestycji.

Duchownemu, który w latach 2011-2018 pełnił funkcję zastępcy sekretarza stanu w Watykanie, zarzuca się sprzeniewierzenie, nadużycie stanowiska i nakłanianie świadka do krzywoprzysięstwa. W czwartek zeznawał w związku z zarzutami dotyczącymi jego znajomości z Cecilią Marogną, samozwańczą włoską specjalistką do spraw wywiadu, która także objęta jest zarzutami w procesie o defraudację.

"Każda faza tej operacji była zatwierdzana przez papieża"

Becciu tłumaczył przed Trybunałem Watykańskim, że zwrócił się o pomoc do Marogny w związku z uprowadzeniem kolumbijskiej zakonnicy, siostry Glorii Cecilii Narvaez. Została ona porwana w lutym 2017 roku w Mali przez bojowników powiązanych z Al-Kaidą. Marogna w 2018 roku miała skontaktować kardynała z londyńską firmą zajmującą się kwestiami wywiadu i bezpieczeństwa, aby wypracować sposób na uwolnienie zakonnicy.

Duchowny zeznał, że o sprawie powiadomił papieża. Jak dodał, przedstawił wówczas Franciszkowi wyliczenia, według których ustanowienie "sieci kontaktów" i ewentualny okup kosztować będą najwyżej około miliona euro. - Zaaprobował to. Muszę powiedzieć, że każda faza tej operacji była zatwierdzana przez papieża - powiedział Becciu.

Becciu mówił, że firma wywiadowcza nawiązała bezpośredni kontakt z porywaczami, ale nie powiedział, czy zapłacono okup. Tłumaczył, że operacja była utrzymywana w tajemnicy nawet przed szefem bezpieczeństwa Watykanu, ponieważ jakikolwiek wyciek groziłby międzynarodową krytyką i "zagrażałoby życiu i bezpieczeństwu innych misjonarzy". Jak dodał, w celu przeprowadzenia operacji utworzono specjalne konto w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej, a płatności dokonywano na konta wskazane przez Cecilię Marognę.

Ostatecznie siostra Narvaez została uwolniona w 2021 roku po czterech latach spędzonych w niewoli. Niedługo potem spotkała się z papieżem Franciszkiem w Watykanie - napisał brytyjski "Guardian".

Kardynał w swych czwartkowych zeznaniach odrzucił doniesienia o "niewłaściwych relacjach" między nim a Cecilią Marogną, określaną przez włoskie media jako "dama kardynała". Duchowny przekonywał, że jego relacje z kobietą "zostały wypaczone i godzą w jego kapłańską godność".

Oskarżeni w procesie o defraudację w Watykanie

Wśród oskarżonych w procesie o defraudację oprócz kardynała Becciu, byłego zastępcy sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej i byłego prefekta Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, są między innymi byli szefowie watykańskiej jednostki nadzoru finansowego oraz dwaj włoscy maklerzy.

Byłemu szefowi Urzędu Informacji Finansowej (AIF) Rene Bruelhartowi zarzuca się nadużycie władzy. Taki sam zarzut usłyszał ksiądz Mauro Carlino, który pracował w Sekretariacie Stanu. Oskarżony jest też o wymuszenia. Tommaso Di Ruzza, były dyrektor z AIF, odpowiada za sprzeniewierzenie pieniędzy.

Biznesmen Enrico Crasso jest sądzony za korupcję, wymuszenia, pranie brudnych pieniędzy i oszustwa. Cecilia Marogna, która otrzymała z Sekretariatu Stanu jako konsultantka duże sumy pieniędzy na wykonywanie specjalnych zadań dyplomatycznych, ma zarzut defraudacji.

Oskarżeni są też włosko-szwajcarski finansista Raffaele Mincione, adwokat Nicola Squillace, były pracownik biura administracyjnego w Sekretariacie Stanu Fabrizio Tirabassi i pośrednik Gianluigi Torzi, który według śledczych wymusił 15 milionów euro od Watykanu na inną transakcję.

Autorka/Autor:asty,ft/kab

Źródło: Reuters, Guardian, PAP