Waszczykowski: członkostwo w NATO samo w sobie nie zapewnia bezpieczeństwa


"Nie możemy uciec od trudnej rzeczywistości geopolitycznej: jesteśmy świadkami radykalnego pogorszenia sytuacji bezpieczeństwa we wschodnim i południowym sąsiedztwie Europy, w tym tuż za granicami Polski" - napisał w artykule opublikowanym przez magazyn "Foreign Policy" szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski.

Artykuł, w którym szef MSZ poświęcona dużo miejsca m.in. roli Polski w NATO i oczekiwaniom przed warszawskim szczytem Sojuszu, zaczyna się jednak od stwierdzenia mówiącego o tym, że historia Polski była przez wieki historią "rozbiorów" kraju i "zniewalania" jego obywateli. Waszczykowski już na wstępie przypomina, że Wielka Brytania i Stany Zjednoczone "oddały" Polskę Stalinowi i Sowietom w Jałcie w 1945 roku.

Rosja "wykorzystuje próżnię"

Od ponad 20 lat Polska zacieśnia jednak jako wolny kraj współpracę z USA i choć tę "zaniedbał poprzedni rząd", obecny - Prawa i Sprawiedliwości - "chce ją odbudować na stosunkach partnerskich", a nawet oba kraje "jeszcze bardziej zbliżyć" - stwierdza szef MSZ.

"Nie możemy uciec od trudnej rzeczywistości geopolitycznej: jesteśmy świadkami radykalnego pogorszenia sytuacji bezpieczeństwa we wschodnim i południowym sąsiedztwie Europy" – dodaje następnie minister Waszczykowski. "Dlatego też forsujemy u naszych sojuszników bardziej dynamiczne podejście do NATO uwzględniające zagrożenie, jakie stwarzają impulsywne i natarczywe w swojej polityce władze rosyjskie" – podkreśla.

Minister stwierdza, że Rosja "pręży muskuły na wschodniej granicy NATO" i "jedyną racjonalną odpowiedzią jest zacieśnienie transatlantyckiej solidarności". Metody "miękkiej" dyplomacji, jakie reprezentuje obecnie Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, nie działają, jedność i aktywność wojskowa NATO jest "ciągle testowana", a wszystko to "stwarza próżnię, którą wykorzystują rosyjskie władze coraz bardziej przywiązujące się do polityki siły" - dodaje.

W Warszawie NATO musi wrócić do korzeni

Zdaniem Waszczykowskiego, Polska zaangażowaniem w rozwój struktur Sojuszu "zasłużyła sobie na prawo do lekkiego wstrząśnięcia przyjaciółmi i sojusznikami". "Mówimy naszym przyjaciołom, że członkostwo w NATO samo w sobie nie zapewnia bezpieczeństwa. Europa i Stany Zjednoczone potrzebują aktywniejszego, bardziej energicznego Sojuszu, który podejmuje praktyczne działania gwarantujące realne bezpieczeństwo swoich obywateli" – tłumaczy w swoim artykule minister. "Dobrym początkiem jest wschodnia flanka Sojuszu. Tylko istotne inwestycje w infrastrukturę, rozmieszczenie sił wojskowych na miejscu oraz istnienie jasno określonych planów kryzysowych na wypadek ataku mogą zapewnić Polsce i jej sąsiadom bezpieczeństwo, jakiego potrzebujemy" – ocenia.

Zdaniem Waszczykowskiego decyzja USA o rozmieszczeniu brygady pancernej w Europie Środkowo-Wschodniej to ważny krok na drodze ku większemu bezpieczeństwu regionu i całego kontynentu. Szef MSZ zaznacza przy tym, że celem takich działań nie jest prowokowanie żadnego państwa, a raczej ograniczenie ryzyka konfliktu. "Wzmocnijmy zdolności obronne, a wyeliminujemy pokusę testowania jedności NATO" – apeluje.

Minister Witold Waszczykowski zwraca też uwagę, że zasadą, która przyświecała powstaniu NATO, było "odstraszanie zewnętrznego agresora, dzielenie się zdolnościami militarnymi i okazywanie solidarności w celu uwiarygodnienia takiego odstraszania". Propozycje Polski oznaczają więc powrót do "podstawowych" założeń NATO – argumentuje minister. "Chcemy, by Warszawa była tym miejscem, w którym Sojusz poprzez praktyczne działania potwierdzi wiarygodność gwarancji bezpieczeństwa wobec wszystkich członków" – dodaje i wyjaśnia, że głównym celem Polski jest zapewnienie równego statusu wszystkim państwom członkowskich NATO.

"Sojusz musi wiedzieć, za co gotów jest walczyć"

Szef MSZ pisze też o innych, poza rosyjską agresją na Ukrainę, wyzwaniach stojących obecnie przed społecznością międzynarodową w kwestii bezpieczeństwa: "Zbiorowa walka z Deash, lub tzw. Państwem Islamskim jest walką cywilizacyjną i mamy nadzieję, że wspólnym wysiłkiem ją wygramy". Minister podkreśla gotowość Polski w odegraniu odpowiedzialnej roli w stabilizacji Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. "Mimo uwrażliwienia na zagrożenie ze wschodu, nie odwracamy się plecami do reszty świata" – stwierdza.

"Jeżeli Sojusz ma skutecznie się bronić, każdy jego członek musi wiedzieć, za co gotów jest walczyć, za jakie wartości, jakiego rodzaju społeczeństwo" – kończy minister Waszczykowski. "Tylko zacieśnienie współpracy pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Europą oraz widoczne wzmocnienie wschodniej flanki Sojuszu może zagwarantować regionowi długotrwałe bezpieczeństwo oraz zapewnić, że stabilność Europy nigdy więcej nie przyprawi świat o ból głowy" – konkluduje minister.

Autor: adso\mtom / Źródło: Foreign Policy, PAP

Tagi:
Raporty: