Wielkie miasta z piernika, to dzieła, które co roku od 20 lat pojawiają się w norweskim Bergen. Tegoroczna instalacja nie spodobała się jednak wandalom, którzy zniszczyli ją prawie w całości. Na szczęście Norwegia to bogaty kraj i może zburzone miasto z piernika odbudować, co właśnie czyni.
Miasteczka - budowane w Bergen co roku - zyskały miano najwspanialszych na świecie. Tak też miało być w tym roku.
Miasteczko powstało, ale między godziną 4 a 7 rano w niedzielę zostało w 90 proc. zniszczone, podaje "aftenposten.no". - To co się wydarzyło jest nieprawdopodobne. Jestem poważnie wkurzony - powiedział norweskiemu portalowi główny menadżer Bergen Center, Steinar Kristoffersen.
To co się wydarzyło jest nieprawdopodobne. Jestem poważnie wkurzony. Steinar Kristoffersen, Bergen Center
Policja na tropie i heroiczna odbudowa
Policja w Bergen ma już pierwsze wskazówki i nazwiska, kto mógł dokonać dzieła zniszczenia. - Dostaliśmy dwa nazwiska od anonimowych źródeł. To jednak za mało, aby policja mogła rozpocząć akcję - powiedział funkcjonariusz policji Asbjorn Onarheim.
Mieszkańcy Bergen nie złożyli broni. Poza poszukiwaniami wandali, odbudowują w czynie społecznym miasteczko z piernika. - Ludzie z domkami zjawiają się tłumnie. Głównie ci, którzy i tak mieli przynieść domek dzisiaj. Inni na wieść o wandalizmie przynoszą swoje domki po raz drugi - mówi Kristoffersen. - Miasteczko będzie odtwarzane w imponującym tempie 100 domków dziennie, ocenia.
Za złapanie wandali wyznaczono nagrodę.
Źródło: enex, aftenposten.no