Rosyjskie wojska w Bachmucie zaczęły stosować taktykę spalonej ziemi. Sytuacja w mieście jest trudna, wciąż jednak pozostaje pod kontrolą - oznajmił dowódca Wojsk Lądowych Sił Zbrojnych Ukrainy Ołeksandr Syrski. Generał w niedzielę po raz kolejny odwiedził najgorętszy odcinek ukraińskiego frontu w Donbasie.
"Wróg przeszedł do stosowania tak zwanej 'syryjskiej' taktyki spalonej ziemi. Niszczy budynki i pozycje [ukraińskich wojsk - przyp. red.] przy użyciu lotnictwa i ognia artylerii. Obrona Bachmutu trwa. Sytuacja jest trudna, ale pod kontrolą" - zacytowało wypowiedź Syrskiego centrum prasowe ministerstwa obrony.
Zacięte walki po obydwu stronach
Dowódca Wojsk Lądowych Sił Zbrojnych Ukrainy generał Ołeksandr Syrski, który w niedzielę spotkał się z obrońcami Bachmutu, przekazał, że "po obydwu stronach walki są bardzo zacięte". Z powodu strat, jakie armia ukraińska zadała walczącym pod Bachmutem najemnikom z Grupy Wagnera, strona rosyjska jest zmuszona do włączania do walki oddziałów wojsk specjalnych i desantowo-szturmowych.
W komunikacie centrum prasowe resortu obrony podało, że Syrski w niedzielę po raz kolejny był na "najbardziej gorących odcinkach frontu na kierunku bachmuckim".
Siły rosyjskie usiłują zająć Bachmut od sierpnia 2022 roku. Prowadzone tam są obecnie najcięższe i najkrwawsze walki w wojnie Rosji z Ukrainą.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: ADAM JANKOWSKI / POLSKA PRESS/GALLO IMAGES