Wałęsa popchnął. Domino runęło. "Reszta od nas zależy"

Aktualizacja:

- Pokazaliśmy Niemcom, jak należy walczyć, by skończyć ten system - oznajmił w Berlinie Lech Wałęsa, a chwilę później pchnął pierwszą kostkę domina symbolizującego upadek Muru Berlińskiego.

Lech Wałęsa tuż przed zburzeniem domina (TVN24, EPA)
Lech Wałęsa tuż przed zburzeniem domina (TVN24, EPA)

- To naród niemiecki, inne narody wymusiły na politykach decyzje, które musieli podjąć, a nie ich mądrość, chęci jakieś - zaznaczył były przywódca Solidarności, któremu w "walce" z dominem pomógł były premier Węgier Miklos Nemeth, a także młodzież z Polski i Węgier.

- W taki sposób na wartościach, na duchu udało się naszemu pokoleniu zamknąć drugą tysiąclatkę chrześcijaństwa, bez podziałów, bez siły, pokojowo - dodał Wałęsa. - I otworzyć temu pokoleniu trzecią tysiąclatkę chrześcijaństwa. Reszta od nas zależy - mówił noblista.

Wałęsa podkreślił również, że "jeśli z tego zwycięstwa wyciągniemy właściwe wnioski, to zbudujemy Europę pokojową, dobrobytu, sprawiedliwą, solidarną".

- A jeśli będzie opowiadać takie dyrdymały o politykach, o tym, że oni zwycięstwo odnieśli, to ta Europa czeka na następną nauczkę, po której się może podniesie - ostrzegał Wałęsa.

Poleciało domino

Inscenizacja domina to kulminacyjny moment obchodów 20. rocznicy pokojowej rewolucji w dawnej NRD, która otworzyła drogę do zakończenia podziału Niemiec i Europy.

Ustawiona pod Reichstagiem kostka, którą popchnął Wałęsa, poświęcona jest "Solidarności". Została ozdobiona przez uczniów z polskiej klasy berlińskiej szkoły im. Roberta Jungka i nawiązuje do wydarzeń w Polsce, które dały początek demokratycznym przemianom w Europie Środkowej i Wschodniej.

Przedstawia m. biało-czerwoną mapę Polski, Okrągły Stół, Pomnik Poległych Stoczniowców i sylwetkę papieża Jana Pawła II.

Przeszli przez Bramę

Główne wieczorne obchody rocznicowe na placu Paryskim, po wschodniej stronie Bramy Brandenburskiej, rozpoczęły się o godz. 19 koncertem orkiestry opery berlińskiej pod batutą Daniela Barenboima.

Orkiestra zagrała fragment opery "Lohengrin" Ryszarda Wagnera, utwór pt. "Ocalony z Warszawy" Arnolda Schoenberga, fragment VII symfonii Ludwiga van Beethovena oraz utworu kompozytora pochodzącego z NRD Friedricha Goldmanna.

Przemówienia i domino

Po koncercie oficjalni goście przeszli przez Bramę Brandenburską na jej zachodnią stronę, gdzie głos zabrali przedstawiciele czterech aliantów: Rosji, USA, Francji i Wielkiej Brytanii. Na koniec głos zabrała kanclerz Niemiec Angela Merkel.

Niedługo potem Wałęsa przewrócił domino, a amerykański piosenkarz Jon Bon Jovi zaprezentował utwór skomponowany specjalnie na tę okazję pt. "We weren't born to follow", poświęcony - jak poinformowano - "wszystkim ludziom, którzy wbrew przeciwnościom losu walczą o wolność".

Wielki pokaz sztucznych ogni

Nie tylko Wałęsa przewracał domino. Przy kolejnym odcinku obecny był Jerzy Buzek, przewodniczący Parlamentu Europejskiego. Zaraz potem, gdy runął ten odcinek, nastąpiła premiera hymnu pt. "We are one", skomponowanego przez Paula van Dyka.

Trzeci odcinek domina upadł za przyczyną dzieci - ostatnie kostki domina odsłoniły widok na Bramę Brandenburską.

Wtedy nastąpił uroczysta kulminacja obchodów - wielki pokaz sztucznych ogni.

Źródło: TVN24, PAP