W USA nadal bez porozumienia. A czasu coraz mniej


Przywódcy demokratów i republikanów w Senacie USA, Harry Reid i MitchMcConnell, nie zdołali osiągnąć we wtorek porozumienia w sprawie tymczasowego wznowienia finansowania rządu i podniesienia pułapu długu publicznego.

Źródła w Senacie poinformowały, że rozmowy są kontynuowane. Porozumienie ma być blisko, ale pozostają do uzgodnienia istotne szczegóły. Wcześniejsze nieoficjalne doniesienia mówiły, że zarówno Reid jak i McConnell wyrażają optymizm co do szans zawarcia porozumienia.

W środę obie izby Kongresu mają zebrać się na posiedzeniach plenarnych.

Już nie ma czasu

Przygotowywany przez ponadpartyjną grupę senatorów plan zakłada podniesienie limitu zadłużenia USA do 7 lutego oraz przyjęcie nowej ustawy o finansowaniu rządu do 15 stycznia. W tym czasie Demokraci i Biały Dom oraz Republikanie mieliby osiągnąć porozumienie w sprawie długoterminowej polityki fiskalnej, która ograniczyłaby wzrost amerykańskiego zadłużenia.

Analitycy wskazują, że nawet w przypadku uchwalenia planu przez Senat, w którym Demokraci posiadają większość, perspektywy jego przyjęcia przez kontrolowaną przez Republikanów Izbę Reprezentantów są niepewne.

Republikanie nie zdołali we wtorek doprowadzić do głosowania na plenarnym posiedzeniu Izby Reprezentantów nad ich planem wyjścia z impasu. Kolejna próba ma być podjęta w środę.

Dwie próby

Republikański przewodniczący (spiker) Izby Reprezentantów John Boehner dwukrotnie próbował we wtorek skierować ustawę o podwyższeniu limitu zadłużenia publicznego i finansowaniu rządu pod głosowanie, jednak nie zdołał uzyskać wystarczającego poparcia.

Sekretarz skarbu Jack Lew ostrzegał wielokrotnie, że w najbliższy czwartek rząd USA nie będzie miał możliwości zaciągania dalszych pożyczek na bieżącą działalność, jeśli Kongres nie podniesie limitu długu publicznego wynoszącego obecnie 16,7 biliona dolarów.

Autor: mn/jk / Źródło: PAP, Reuters

Raporty: