Sąd zakazał wyznaczania palarni we francuskich liceach, które zaczęły powstawać na skutek stanu wyjątkowego wprowadzonego w całym kraju po zeszłorocznych zamachach terrorystycznych w Paryżu.
We Francji obowiązuje całkowity zakaz palenia w placówkach szkolnych, ale resorty edukacji i spraw wewnętrznych postanowiły przymykać oko na strefy dla palących, które dyrektorzy liceów zaczęli wyznaczać uczniom w szkołach. Wobec wzrostu zagrożenia terrorystycznego, woleli takie prowizoryczne rozwiązanie niż pozwolenie uczniom na palenie na ulicy przed wejściem do szkół, gdzie z tej okazji podczas przerw gromadziły się tłumy młodych ludzi.
Dwa stowarzyszenia walczące z nałogiem palenia papierosów uznały, że tworzenie tych palarni jest całkowicie nielegalne, a skala problemu jest duża, bo dotyczy co drugiego liceum we Francji. Wystąpiły więc do sądu administracyjnego przeciwko jednemu z liceów w Curbevoie na północnych przedmieściach Paryża. W czwartek sąd przyznał organizacjom rację, a dyrektora liceum zobowiązał do "zapewnienia poszanowania kodeksu zdrowia publicznego, który zakazuje palenia w placówkach szkolnych". Wyrok dotyczy tylko tego jednego liceum, ale inicjatorzy skargi liczą, że wezmą go sobie do serca także dyrektorzy innych szkół. - To potwierdzenie nielegalności wszystkich stref palaczy we wszystkich liceach, włączając te w przestrzeniach otwartych - powiedział z zadowoleniem Stephen Lequet ze stowarzyszenia "Prawa niepalących".
Autor: mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu