W Watykanie rozpoczęło się konklawe, w którym bierze udział rekordowa liczba 133 elektorów, którzy są już w Kaplicy Sykstyńskiej. Wynik głosowania obwieści dym z komina na dachu Kaplicy Sykstyńskiej, najwcześniej po godzinie 19.
W Pałacu Apostolskim rozpoczęła się po godzinie 16.30 uroczysta procesja 133 kardynałów elektorów do Kaplicy Sykstyńskiej, gdzie odbędzie się konklawe. Wszyscy kardynałowie pojawili się w stroju nazywanym chórowym. Składa się z czerwonej sutanny z czerwonym mucetem, czyli pelerynką, czerwonego pasa z jedwabnymi frędzlami, czerwonej piuski i biretu.
Procesji do Kaplicy Sykstyńskiej towarzyszyła pieśń Veni Creator, w której jest wezwanie pomocy Ducha Świętego. Po wejściu do kaplicy kardynałowie złożyli przysięgę na dochowanie tajemnicy wyboru papieża. Brzmi ona:
"My, wszyscy i poszczególni kardynałowie elektorzy, obecni przy tym wyborze papieża przyrzekamy, zobowiązujemy się i przysięgamy zachować wiernie i skrupulatnie wszystkie przepisy zawarte w konstytucji apostolskiej papieża Jana Pawła II 'Universi Dominici gregis', ogłoszonej 22 lutego 1996 r. Równocześnie przyrzekamy, zobowiązujemy się i przysięgamy, że jeśli ktokolwiek z nas, z Boskiego postanowienia, zostanie wybrany Biskupem Rzymskim dołoży starań, by wiernie wypełniać munus Petrinum Pasterza Kościoła powszechnego i nie ustanie w wysiłku zapewniania i bronienia wytrwale praw duchowych i doczesnych oraz wolności Stolicy Świętej. Przede wszystkim przyrzekamy i przysięgamy zachować z największą wiernością i wobec wszystkich, tak duchownych, jak świeckich, tajemnicę związaną z tym wszystkim, co w jakikolwiek sposób odnosi się do wyboru Biskupa Rzymskiego i z tym, co odbywa się w miejscu wyboru i dotyczy bezpośrednio lub pośrednio liczenia głosów; nie naruszać w żaden sposób tej tajemnicy tak w czasie wyboru, jak i po wyborze nowego papieża, chyba że zostanie do tego udzielone wyraźne upoważnienie przez samego przyszłego papieża; nie dawać żadnego poparcia ani nie sprzyjać jakiemukolwiek oddziaływaniu, sprzeciwianiu lub jakiejkolwiek innej formie interwencji, przez które władze świeckie jakiegokolwiek porządku i stopnia lub jakakolwiek grupa osób czy jednostki chciałyby ingerować w wybór Biskupa Rzymskiego"
Następnie elektorzy podchodzili po kolei do otwartej księgi Ewangelii i przyrzekali: "Przyrzekam, zobowiązuję się i przysięgam". Kładąc rękę na księdze, mówią: "Tak mi dopomóż, Panie Boże i te Święte Ewangelie, których moją ręką dotykam".
Gdy przysięgę złożył ostatni z elektorów, mistrz papieskich ceremonii liturgicznych arcybiskup Diego Ravelli wyda polecenie "extra omnes" (wszyscy na zewnątrz). Wtedy wszyscy, którzy nie biorą udziału w konklawe, będą musieli opuścić Kaplicę Sykstyńską.
Elektorzy wysłuchali rozważań byłego papieskiego kaznodziei, sędziwego kardynała Raniero Cantalamessy.
Drzwi kaplicy zostały zamknięte po godzinie 17.40. Od tego momentu nie ma żadnego kontaktu między kardynałami w zamkniętej kaplicy a światem zewnętrznym. Elektorzy przystąpią do jedynego w środę głosowania. Do wyboru papieża potrzeba większości dwóch trzecich, czyli 89 głosów.
Rezultat pierwszego głosowania ogłoszony dymem z komina na dachu kaplicy oczekiwany jest około godziny 19-19.30. Według przewidywań będzie to dym czarny, oznaczający brak wyboru. Jego dokonanie obwieszczane jest natomiast białym dymem.
"Czujemy, że cały Lud Boży jest z nami"
Wcześniej w Bazylice Świętego Piotra, o godzinie 10, została odprawiona msza Pro eligendo Papa, czyli w intencji wyboru papieża. Przewodniczył jej dziekan Kolegium Kardynalskiego kardynał Giovanni Battista Re.
Msza celebrowana przez wszystkich kardynałów elektorów to najważniejsze wydarzenie poprzedzające inaugurację konklawe w środę po południu. - Czujemy, że cały Lud Boży jest z nami, zjednoczony w wierze, miłości do papieża i ufnym oczekiwaniu - podkreślił w homilii 91-letni kardynał Re. - Jesteśmy tutaj, aby wzywać pomocy Ducha Świętego, błagać o jego światło i moc, aby został wybrany papież, którego Kościół i ludzkość tak potrzebują, znajdując się na tym trudnym i złożonym zakręcie historii - mówił włoski kardynał.
Jak stwierdził, wybór papieża to akt "najwyższej odpowiedzialności ludzkiej i kościelnej". Dodał, że trzeba dla niego "odrzucić wszelkie osobiste względy i mieć w umyśle i sercu tylko Boga Jezusa Chrystusa oraz dobro Kościoła i ludzkości".
Kardynał Re położył nacisk na wezwanie do zachowania jedności Kościoła na drodze wytyczonej przez Chrystusa apostołom.
- Jedność Kościoła jest upragniona przez Chrystusa. Jedność, która nie oznacza uniformizacji, ale trwałą i głęboką komunię w różnorodnościach, o ile pozostaje się w pełnej wierności Ewangelii - przypomniał.
Kardynał Re: potrzebny papież, który rozbudzi sumienia
Kardynał przywołał słowa Jana Pawła II z poematu "Tryptyk rzymski", w którym napisał, że w godzinach wielkiej decyzji, poprzez głosowanie, górujący obraz Jezusa Sędziego, autorstwa Michała Anioła, przypomni każdemu o wielkości odpowiedzialności za powierzenie "kluczy najwyższej władzy" we właściwe ręce.
- Módlmy się zatem, aby Duch Święty, który w ciągu ostatnich stu lat obdarzył nas kolejnymi prawdziwie świętymi i wielkimi papieżami, obdarzył nas nowym papieżem według serca Bożego, dla dobra Kościoła i ludzkości. Módlmy się, aby Bóg dał Kościołowi papieża, który najlepiej będzie potrafił obudzić sumienia wszystkich oraz wyzwolić energie moralne i duchowe w dzisiejszym społeczeństwie, charakteryzującym się wielkim postępem technologicznym, ale mającym tendencję do zapominania o Bogu - wezwał kardynał Re.
Na zakończenie homilii zachęcił do modlitwy o to, aby "Duch Święty oświecił umysły kardynałów elektorów i sprawił, aby byli zgodni w wyborze papieża, którego potrzebują nasze czasy".
Trwa "Faza 2"
W Wiecznym Mieście przebywają dziesiątki tysięcy turystów i pielgrzymów. W okolicach Watykanu wprowadzono nadzwyczajne środki bezpieczeństwa. W zapewnienie porządku zaangażowano cztery tysiące policjantów i funkcjonariuszy innych służb porządkowych.
Policja i władze Rzymu wprowadziły skrupulatne kontrole, uruchomiły system ochrony przed dronami i zapowiedziały dostosowanie strategii zapewnienia bezpieczeństwa w zależności od rozwoju wydarzeń.
Operacja pod kryptonimem "Faza 2", czyli następna po uroczystościach pogrzebowych papieża Franciszka, rozpoczęła się w środę rano, a więc na kilka godzin przed popołudniową inauguracją konklawe.
Podwójne kontrole prowadzone są w rejonie placu Świętego Piotra, a także prowadzących do niego ulic: via della Conciliazione i via di Porta Angelica.
Szczególnym momentem, który wzmoży czujność wszystkich służb, będzie biały dym z komina na dachu Kaplicy Sykstyńskiej, obwieszczający wybór nowego papieża. Wtedy, na wieść o wyborze papieża, w kierunku placu Świętego Piotra ruszą ze wszystkich stron tysiące ludzi. Do zarządzania ich napływem zmobilizowanych będzie też od kilkuset do tysiąca wolontariuszy - ogłosił szef włoskiej Obrony Cywilnej Fabio Ciciliano.
Te nadzwyczajne środki będą obowiązywać w Rzymie do czasu inauguracji pontyfikatu nowego papieża z udziałem dziesiątek tysięcy osób.
Szaty czekają w "komnacie łez"
Watykan we wtorek wieczorem opublikował na platformie X "kilka zdjęć z dwóch ważnych pomieszczeń związanych z wyborem nowego papieża: Kaplicy Sykstyńskiej przygotowanej na konklawe oraz 'komnaty łez', małego pomieszczenia obok Kaplicy Sykstyńskiej, gdzie papież po raz pierwszy wkłada białe szaty liturgiczne".
Strój dla nowego papieża jest już gotowy i będzie czekać na niego w "komnacie łez". Zgodnie z tradycją strój został uszyty w trzech rozmiarach: małym, średnim i dużym. Sutanny uszył 86-letni krawiec Raniero Mancinelli, który ma małą pracownię krawiecką przy rodzinnym sklepie na ulicy Borgo Pio tuż koło placu Świętego Piotra. Mistrz krawiecki szyje stroje dla duchownych od 70 lat.
Dla nowego papieża przygotowano również siedem par butów w różnych rozmiarach, a także czerwony mucet, czyli rodzaj pelerynki, wchodzącej w skład papieskiego stroju.
Czterej kardynałowie z Polski wśród elektorów
Pracom konklawe będzie przewodniczyć dotychczasowy sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kardynał Pietro Parolin jako najstarszy pod względem nominacji kardynał biskup uprawniony do udziału w wyborze papieża.
W wyborze nowego zwierzchnika Kościoła katolickiego bierze udział rekordowa liczba 133 elektorów, w tym czterech kardynałów z Polski: Stanisław Ryłko, Kazimierz Nycz, Konrad Krajewski i Grzegorz Ryś.
W ciągu minionych ponad 100 lat żadne konklawe nie trwało dłużej niż pięć dni. Ostatecznie to, kto pojawia się na balkonie Bazyliki Świętego Piotra jako nowy papież, jest najczęściej zaskoczeniem.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Tajne obrady
W chwili rozpoczęcia czynności związanych z wyborem wszyscy elektorzy muszą zamieszkać w Domu Świętej Marty. W tym roku ze względu na ich rekordową liczbę dodatkowe pokoje wygospodarowano także w sąsiednim budynku, połączonym łącznikiem.
Zgodnie z przepisami Konstytucji Apostolskiej "Universi dominici gregis" Jana Pawła II z 1996 roku pomieszczenia Domu Świętej Marty, a także w sposób szczególny Kaplica Sykstyńska i miejsca odbywających się celebracji liturgicznych, muszą być niedostępne dla osób nieupoważnionych.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wojskowe zagłuszarki zablokują komunikację elektroniczną wokół Kaplicy Sykstyńskiej
Cały obszar Państwa Watykańskiego oraz działalność wszystkich znajdujących się tam urzędów ma być tak zarządzana, aby zagwarantować tajność i swobodny przebieg konklawe.
Kardynałowie mają zakaz prowadzenia wszelkiej korespondencji i kontaktów telefonicznych oraz innych, czyli internetowych z osobami z zewnątrz. Wyjątek stanowią sytuacje losowe i pilna konieczność, która zostaje uznana przez specjalne grono kardynałów na czele z kamerlingiem, zarządzającym Kościołem w czasie wakatu.
Na terenie Watykanu zostanie wyłączony sygnał telefonii komórkowej.
Autorka/Autor: asty,js, mjz/ads, akw
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT