W październiku śmierć pasażerki, teraz statek osiadł na mieliźnie

Coral Adventurer
Huragan zmusił statek zmierzający na Bermudy do zawinięcia do portu w Portland
Źródło: 2025 Cable News Network All Rights Reserved
Australijski statek wycieczkowy ze 120 osobami na pokładzie osiadł na mieliźnie u wybrzeży Papui Nowej Gwinei. Był to jego pierwszy rejs po śmierci jednej z pasażerek w październiku.

W sprawie "Coral Adventurer" toczy się obecnie śledztwo po tym, gdy w październiku jedna z jego pasażerek zmarła na australijskiej wyspie. 80-letnia kobieta została pozostawiona na lądzie w trakcie pieszej wycieczki, statek odpłynął w dalszy rejs bez niej. Śledztwo prowadzi wspólnie Australijski Urząd Bezpieczeństwa Morskiego (Australian Maritime Safety Authority, AMSA) i australijska policja.

W zeszłym tygodniu statek wyruszył na swój pierwszy rejs od tamtego zdarzenia.

Po zaledwie kilku dniach wycieczki "Coral Adventurer" uderzył w rafę koralową u wschodnich wybrzeży Papui Nowej Gwinei. Zdarzenie miało miejsce w sobotę, około 30 km od miasta Lae. AMSA potwierdził w rozmowie z BBC, że statek osiadł na mieliźnie, jednak nie wysłał sygnału SOS.

Jak poinformował rzecznik statku, nikomu z 80 pasażerów i 43 członków załogi nic się nie stało, a wstępne inspekcje nie wykazały żadnych uszkodzeń kadłuba. Nie było potrzeby zarządzać ewakuacji statku, nie została jednak jeszcze podjęta decyzja dotycząca ewentualnego kontynuowania rejsu. 12-dniowa wycieczka miała planowo skończyć się 30 grudnia.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: