Wielkie mocarstwa powinny "wykorzystać szansę" ostatecznego porozumienia się w sprawie irańskiego programu nuklearnego - oświadczył prezydent Iranu Hasan Rowhani, dodając że jego kraj "poczynił już konieczne kroki" w tym zakresie.
- Iran zrobił już konieczne kroki i teraz do drugiej strony należy wykorzystanie szansy - powiedział szef irańskiego państwa, dodając, że "w negocjacjach poczyniono już duży postęp, chociaż wciąż jest daleko od zawarcia ostatecznego porozumienia".
W negocjacjach poczyniono już duży postęp, chociaż wciąż jest daleko od zawarcia ostatecznego porozumienia Hasan Rowhani
Kilka godzin wcześniej na wspólnej konferencji prasowej z kanclerz Niemiec Angelą Merkel w Waszyngtonie prezydent USA Barack Obama przyznał, że problemem jest to, "czy Iran ma polityczną wolę i chęć zawarcia porozumienia". Obama wykluczył przedłużenie rozmów na temat irańskiego programu nuklearnego poza uzgodniony termin 31 marca, jeśli do tego czasu nie będzie zarysów porozumienia z władzami w Teheranie, które negocjowane jest od miesięcy.
"Końca świata" nie będzie
W podobnym duchu w sobotę na marginesie Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium wypowiedział się sekretarz stanu USA John Kerry, który w stolicy Bawarii z ministrem spraw zagranicznych Iranu Mohammadem Dżawadem Zarifem spotkał się dwukrotnie.
W niedzielę rano obaj politycy rozmawiali przez 90 minut. Zarif oznajmił, że kolejne przedłużenie rozmów nie leżałoby w niczyim interesie, ale nie byłoby "końcem świata". Wezwał także do zniesienia zagranicznych sankcji nałożonych na jego kraj w związku z realizowanym programem atomowym.
G5+1 z Iranem
Porozumienie sześciu mocarstw (USA, W. Brytania, Francja, Rosja, Chiny, Niemcy) z Iranem ma zastąpić tymczasową umowę zawartą 24 listopada 2013 roku w Genewie. Przewidywała ona zamrożenie niektórych części irańskiego programu nuklearnego w zamian za częściowe zniesienie zagranicznych sankcji. Światowe mocarstwa żądają od Iranu ograniczenia programu atomowego, aby wykluczyć aspekt wojskowy. Teheran systematycznie zaprzecza, by pod przykrywką programu cywilnego pracował nad bronią jądrową, czego obawia się Zachód. (PAP)
Autor: mtom / Źródło: PAP