Co zabiło 20 procent populacji Londynu? To odkrycie może dać odpowiedź


Londyńscy budowlańcy znaleźli masowy grób, w którym, według specjalistów, znajdują się zwłoki 30 ofiar wielkiej zarazy z 1665 roku. Brytyjscy naukowcy liczą, że dzięki odkryciu uda się dowiedzieć czegoś więcej o epidemii, która 350 lat temu zabiła piątą część populacji Londynu.

Odkrycia dokonali pracownicy budowlani, którzy budują stację kolejową przy Liverpool Street w Londynie. Dokopali się do nagrobka z datą "1665" i licznych ludzkich kości.

Wezwani na miejsce archeolodzy stwierdzili, że ciała były najprawdopodobniej pochowane w drewnianych trumnach, które od tego czasu kompletnie zgniły. Ponadto eksperci są przekonani, że zwłoki znalazły się w tym miejscu tego samego dnia, co wskazywałoby na to, że były ofiarami plagi.

Jedna z ostatnich takich plag

Osteolodzy z Londyńskiego Muzeum Archeologii (MOLA) zbadają znalezione szczątki, by odpowiedzieć na pytanie, czy wielka zaraza 1665 roku była spowodowana przez dżumę, jak przypuszczają historycy, czy też inną chorobę zakaźną.

- Mamy nadzieję, że szczegółowa analiza osteologiczna pozwoli określić, czy ci ludzie faktycznie padli ofiarą wielkiej zarazy i być może dowiedzieć się czegoś więcej o rozwoju tej choroby zakaźnej - powiedział starszy osteolog MOLA, Mike Henderson.

- Ten masowy grób, tak odmienny od innych pochówków na cmentarzu Bedlam (który znajdował się tam, gdzie dziś stoi stacja kolejowa Liverpool Street - red.), powstał najprawdopodobniej w reakcji na jakieś katastrofalne wydarzenie. Tylko bliższa analiza pozwoli rozstrzygnąć, czy jest to masowy grób ofiar wielkiej zarazy 1665 roku - skomentował archeolog prowadzący prace na stacji Liverpool Street, Jay Carver.

Wielka zaraza w latach 1665-1666 zabiła zdaniem badaczy od 75 tysięcy do 100 tysięcy mieszkańców Londynu. Zdaniem historyków była to dżuma, wywołana przez bakterię Yersinia pestis, której roznosicielami były szczury. Zarazie przypisuje się określenie "wielka", gdyż była jedną z ostatnich tak powszechnych epidemii w Europie.

Autor: fil/ja / Źródło: independent.co.uk, tvn24.pl