Amerykańskie służby po prawie 52 latach ustaliły tożsamość zabójcy Rity Curran, nauczycielki ze stanu Vermont. Kluczową rolę w dochodzeniu odegrał niedopałek papierosa. Jego badanie doprowadziło śledczych do sąsiada zmarłej.
24-letnia Rita Curran została znaleziona martwa w swoim mieszkaniu przy Brookes Avenue w Burlington 20 lipca 1971 roku. Koroner ustalił, że kobieta zmarła wskutek uduszenia, jednak służbom przez lata nie udało się ustalić sprawcy. Po latach policyjni detektywi i technicy wrócili do sprawy. I to - jak przekazał portal NPR - "tak, jakby właśnie się wydarzyła".
We wtorek podczas specjalnej konferencji prasowej James Trieb z miejscowej policji podzielił się najnowszymi ustaleniami służb. - Wszyscy jesteśmy przekonani, że to William DeRoos jest odpowiedzialny za brutalne morderstwo Rity Curran - powiedział. Jak dodał, mężczyzna zmarł w 1986 roku, a "sprawa zostaje zamknięta". Konferencja była transmitowana w mediach społecznościowych policji w Burlington.
ZOBACZ TEŻ: Wielka Brytania. Policja potwierdziła, że w rzece znaleziono ciało zaginionej Nicoli Bulley
Kluczowa rola niedopałka
Kluczowym dowodem w śledztwie okazał się niedopałek papierosa znaleziony w pobliżu ciała Curran. Do analizy DNA został wysłany w 2014 roku - wówczas śledczym nie udało się ustalić, do kogo należał. Detektywi, którzy zajęli się sprawą w 2019 roku, zlecili ponowne badania. W sierpniu 2022 roku dowiedzieli się, że ślady znalezione na niedopałku wskazują na DeRoosa, który razem z żoną mieszkał dwa piętra nad zamordowaną nauczycielką.
W nocy, kiedy Curran została zamordowana, DeRoos wyszedł ze swojego mieszkania po kłótni z żoną, aby "ochłonąć" - wynika z raportu policji cytowanego przez CNN. 24-letnia kobieta została później znaleziona martwa z obrażeniami wskazującymi, że stoczyła "zaciętą walkę" z napastnikiem. Kiedy DeRoosowie zostali przesłuchani dzień później, powiedzieli, że całą noc spędzili razem i "nic nie słyszeli". Po przesłuchaniu DeRoos powiedział żonie, by w razie powrotu funkcjonariuszy nie zdradzała, że wychodził z mieszkania, bo "będą go ścigać".
Rodzice nie dowiedzieli się, kto zabił ich córkę
Po tym, jak śledczy ustalili, że niedopałek należał do DeRoosa, ponownie przesłuchali jego ówczesną żonę. Kobieta przyznała, że kłamała w kwestii alibi swojego męża. Detektyw Thomas Chennette, który ją przesłuchiwał, nie wierzy, że wiedziała ona o zabójstwie Curran. Jak mówił mediom, chroniła męża, ponieważ w przeszłości był karany. - Myślę, że kłamała, bo była młoda. Była naiwna. Była świeżo po ślubie i zakochana – ocenił Chennette.
Jak ustaliły służby, para wyprowadziła się z Burlington krótko po zabójstwie Curran. Później DeRoos przeniósł się do Tajlandii, gdzie został mnichem. Po latach wrócił do Stanów Zjednoczonych, gdzie zmarł w wyniku przedawkowania narkotyków w 1986 roku.
Na wtorkowej konferencji prasowej obecni byli brat i siostra Curran. - Myślę nie tyle o facecie, który to zrobił, co o Ricie, moich rodzicach i tym, przez co przeszli - powiedział Tom Curran, brat zamordowanej cytowany przez NPR. Rodzice zmarli, nie dowiedziawszy się, kto zabił ich córkę.
Źródło: NPR, Burlington Police Department, CNN
Źródło zdjęcia głównego: vsp.vermont.gov