Śmiertelny zastrzyk dla "zabójcy ninja". "Diabeł miał na mnie większy wpływ niż Bóg"

Źródło:
ABC News, dc.state.fl.us
Protest przeciwko karze śmierci w USA. Nagranie archiwalne
Protest przeciwko karze śmierci w USA. Nagranie archiwalne Reuters Archive
wideo 2/2
Protest przeciwko karze śmierciReuters Archive

W środę stracony ma zostać 56-letni Louis Bernard Gaskin z Florydy, znany jako "zabójca ninja". Mężczyzna, skazany na śmierć za podwójne morderstwo z 1989 roku, zyskał swój przydomek ze względu na czarny strój, w którym dokonał przestępstwa. - Diabeł miał na mnie większy wpływ niż Bóg - przyznał podczas swojego procesu.

Przebywający w zakładzie karnym w mieście Tallahassee na Florydzie Louis Bernard Gaskin ma otrzymać śmiertelny zastrzyk 12 kwietnia o godz. 18 czasu lokalnego, poinformował lokalny departament więziennictwa. Dzień wcześniej amerykański Sąd Najwyższy odrzucił ostatni wniosek prawników 56-latka o odroczenie wykonania wyroku - informuje portal ABC News.

Louis Bernard GaskinFlorida Department of Corrections

ZOBACZ TEŻ: Co skazani na śmierć mówią przed egzekucją? Wyjątkowy rejestr "ostatnich słów" straconych w stanie Teksas

"Zabójca ninja" skazany

Louis Bernard Gaskin został skazany na śmierć za podwójne morderstwo, do którego doszło 20 grudnia 1989 roku na terenie hrabstwa Flagler na Florydzie. We własnym domu zastrzelone zostało wówczas małżeństwo - 56-letni Robert Sturmfels i jego 55-letnia żona Georgette. W miejscu zamieszkania Gaskina znaleziono później skradzione małżeństwu przedmioty: zegar, dwie lampy i odtwarzacz kaset wideo. Śledczy ustalili, że zabójca zamierzał dać je swojej dziewczynie jako świąteczne prezenty.

Gaskin po zatrzymaniu szybko przyznał się do winy. Ze względu na czarny strój, jaki miał na sobie podczas napadu, przylgnął do niego wówczas przydomek "zabójca ninja". W 1990 roku 56-letni obecnie mężczyzna został skazany na śmierć. - Wina zawsze we mnie była. Diabeł miał na mnie większy wpływ niż Bóg. Wiem, że postąpiłem źle. Nie byłem szalony - przyznawał jeszcze przed ogłoszeniem wyroku, cytowany przez ABC News. Mężczyzna zapewnił także psychologa, że w momencie zbrodni dobrze wiedział, co robi.

Floryda - kara śmierci

Louis Bernard Gaskin będzie setną osobą straconą na Florydzie, odkąd w 1976 roku w stanie tym przywrócono karę śmierci. Jego egzekucja ma zostać przeprowadzona sześć tygodni po tym, jak zastrzyk ze śmiertelną trucizną otrzymał skazany za zabójstwo z 1990 roku Donald Dillbeck. Za trzy tygodnie stracony ma zostać natomiast 56-letni Darryl B. Barwick, który w 1986 roku zamordował 24-latkę. ABC News podkreśla, że od 2014 roku na Florydzie nie przeprowadzano trzech egzekucji w tak krótkim odstępie czasowym.

Wcześniej przez prawie cztery lata w tym stanie nie został stracony żaden skazaniec. Ostatnią osobą, na której wykonano wyrok śmierci, od czerwca 2019 roku pozostawał seryjny morderca Gary Ray Bowles.

ZOBACZ TEŻ: Co skazańcy jedzą tuż przed egzekucją? Jedni prosili o homara, inni o oliwkę z pestką

Autorka/Autor:kgo//mm

Źródło: ABC News, dc.state.fl.us

Źródło zdjęcia głównego: Florida Department of Corrections