Joe Biden po porażce demokratów w Wirginii: wybory pokazały, że ludzie są niezadowoleni

Źródło:
PAP

Porażka kandydata demokratów w wyborach na gubernatora Wirginii świadczy o niezadowoleniu ludzi – przyznał w środę Joe Biden. Prezydent USA stwierdził, że dzieje się tak między innymi z powodu sytuacji gospodarczej i cen paliw. Dodał, że jest to impuls, by Kongres przyjął negocjowane od dawna projekty ustaw.

- Ludzie są niezadowoleni i niepewni w związku z wieloma rzeczami, od koronawirusa przez szkoły, miejsca pracy i cały szereg rzeczy, także ceny benzyny - powiedział prezydent USA Joe Biden. Odniósł się w ten sposób do niespodziewanej porażki kandydata demokratów, byłego gubernatora Terry'ego McAuliffe'a na rzecz republikanina i byłego finansisty Glenna Youngkina.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Do wyborów doszło zaledwie rok po tym, jak Joe Biden pokonał w Wirginii Donalda Trumpa z przewagą 10 punktów procentowych. Prezydent zasugerował, że bardziej umiarkowany Youngkin był lepszym kandydatem od Trumpa, który jest w Wirginii niepopularny. - Wiem, że wygraliśmy wtedy 10 punktami, ale kandydowałem przeciwko Donaldowi Trumpowi - powiedział Biden.

Joe Biden wzywa do przyjęcia negocjowanych projektów ustaw

Dodał, że porażka świadczy o tym, że demokraci muszą się zmobilizować i "załatwiać sprawy", wskazując na dwa duże projekty ustaw stanowiące trzon wyborczego programu Bidena.

Jak stwierdził, projekty te - zakładające ponad bilion dolarów inwestycji w infrastrukturę oraz nowe programy socjalne, w tym wprowadzenie powszechnego dostępu do przedszkoli i gwarancję płatnego urlopu rodzicielskiego - są popularne wśród wyborców i powinny zostać "dawno przyjęte".

Odpowiednie ustawy od miesięcy zalegają w Kongresie ze względu na wewnątrzpartyjny spór między lewicą i centrystami o wielkość wydatków oraz podwyżki podatków dla najbogatszych. Jednocześnie Biden zwrócił uwagę, że niemal żelazną regułą amerykańskiej polityki jest to, że partia obecnego prezydenta notuje gorsze wyniki w głosowaniach między kolejnymi wyborami prezydenckimi.

Gubernator New Jersey Phil Murphy wywalczył reelekcję

Gubernator stanu New Jersey Phil Murphy został zwycięzcą wtorkowych wyborów i wywalczył reelekcję jako pierwszy polityk demokratów na tym stanowisku od ponad 40 lat. Jego przewaga nad republikańskim rywalem Jackiem Ciattarellą była jednak znacznie mniejsza od oczekiwanej.

Po podliczeniu 87 procent głosów Murphy prowadził z przewagą niecałego punktu procentowego i 20 tysięcy głosów. Według analizy Associated Press, wystarczy to, by zapewnić mu zwycięstwo w nieoczekiwanie zaciętym wyścigu. Choć Murphy jest pierwszym od 1977 r. demokratą, który wygrał w New Jersey reelekcję, jego wygrana była spodziewana. Przedwyborcze sondaże dawały mu 5-10 punktów procentowych przewagi, zaś rok temu Joe Biden wygrał w New Jersey z przewagą 16 punktów nad Donaldem Trumpem.

Autorka/Autor:asty/kg

Źródło: PAP