Donald Trump zgodził się na debatę z Joe Bidenem

Źródło:
PAP
Wyzwania stojące przez Trumpem i Bidenem. Relacja Marcina Wrony
Wyzwania stojące przez Trumpem i Bidenem. Relacja Marcina Wrony
TVN24
Wyzwania stojące przez Trumpem i Bidenem. Relacja Marcina WronyTVN24

Donald Trump zgodził się na debatę z Joe Bidenem. Przyjął złożoną w środę przez prezydenta USA propozycję. Debaty miałyby się odbyć pod koniec czerwca i we wrześniu. Wybory prezydenckie w USA zaplanowano na 5 listopada.

Joe Biden zaprosił Donalda Trumpa na debatę za pośrednictwem nagrania opublikowanego w mediach społecznościowych. - Przegrał ze mną dwie debaty w 2020 roku. Od tego czasu nie pojawił się na żadnej. Teraz udaje, że chce znów ze mną debatować. Cóż, uczyń mój dzień lepszym, kolego - powiedział prezydent USA.

Biden żartował, że "słyszał, że ma wolne środy", nawiązując do faktu, że środy są dniem przerwy w procesie karnym Trumpa w Nowym Jorku.

Według telewizji Fox News, sztab Bidena wysłał też formalną propozycję zorganizowania dwóch debat, jednej pod koniec czerwca, po powrocie Bidena ze szczytu G7 we Włoszech, a drugiej we wrześniu, przed rozpoczęciem głosowania korespondencyjnego w pierwszych stanach.

Trump: powiedzcie mi kiedy, a będę na miejscu

Prezydent domaga się jednak, by wbrew dotychczasowemu zwyczajowi, debat nie organizowała specjalnie powołana do tego komisja, lecz bezpośrednio telewizje. Sztab Bidena chce też, by debaty odbyły się bez udziału publiczności i by umożliwić wyłączenie mikrofonu kandydatowi wybiegającemu ponad przyznany mu limit czasowy.

Trump poinformował na swoim portalu społecznościowym, że zgodził się na propozycję prezydenta w podanym terminie.

"Krętacz Joe Biden jest najgorszym debatującym, z jakim kiedykolwiek się mierzyłem, nie umie nawet złożyć dwóch zdań! Mocno rekomendowałbym nawet więcej niż dwie debaty i, dla większych emocji, bardzo dużą arenę. Tylko powiedzcie mi kiedy, a będę na miejscu" - napisał Trump.

Jeszcze niedawno Biden sceptycznie podchodził do pomysłu zorganizowania debaty z Trumpem, mówiąc, że dojdzie do niej tylko jeśli Trump będzie się "dobrze zachowywał". W kwietniu jednak wyraził gotowość do pojedynku ze swoim poprzednikiem.

Sztab Trumpa chce natomiast urządzenia jak największego spektaklu na dużym obiekcie. Zaproponował też dwa dodatkowe terminy, jeden w lipcu i jeden w sierpniu. Dodatkowo w lipcu ma się odbyć debata kandydatów na wiceprezydenta.

Terminy debat Biden-Trump

Pierwsza debata ma odbyć się w napiętym i niepewnym kalendarzu politycznym - zwraca uwagę CNN. Do pojedynku zaplanowanego na 27 czerwca dojdzie po oczekiwanym zakończeniu w Nowym Jorku procesu karnego Trumpa w sprawie opłacenia aktorki porno Stormy Daniels. Z kolei Joe Biden będzie miał za sobą wyjazdy zagraniczne do Francji i Włoch.

Druga debata miałaby odbyć się 10 września w telewizji ABC, czyli zanim większość stanów rozpocznie wcześniejsze głosowanie, choć niektóre karty do głosowania za granicą i w wojsku mogą już zostać wysłane pocztą.

Stacje telewizyjne poprowadzą debaty

Debaty mają być pierwszymi transmitowanymi w telewizji spotkaniami, których gospodarzami będą indywidualne organizacje informacyjne. Debaty z 1960 roku były organizowane wspólnie przez wiodące wówczas stacje telewizyjne: ABC, CBS i NBC.

Debaty prezydenckie w latach 1976, 1980 i 1984 organizowała Liga Wyborców Kobiet, a gospodarzem każdej debaty od tego czasu była Komisja ds. Debat Prezydenckich.

Tradycyjnie debaty są transmitowane we wszystkich sieciach i innych platformach transmisji strumieniowej, aby dotrzeć do jak najszerszego grona odbiorców. Nie było jeszcze jasne, czy pojedynki w 2024 roku będą podzielone w podobny sposób. Uzgodnione kryteria wykluczyły przeprowadzenie debat w stacji Fox News i NBC News.

Autorka/Autor:asty/kab

Źródło: PAP