Policja Kapitolu zatrzymała kierowcę "podejrzanego pojazdu" w pobliżu Sądu Najwyższego

Źródło:
PAP

Kierowca "podejrzanego pojazdu" zaparkowanego przed gmachem Sądu Najwyższego w Waszyngtonie został zatrzymany przez policję Kapitolu (USCP). Jak podają stacje Fox News i CNN, po aresztowaniu podejrzanego na miejscu słychać było wybuch, po którym policja przez megafony poinformowała, że "nie ma powodu do obaw". Według mediów na miejscu doszło do detonacji ładunku, który był w samochodzie.

Policja Kapitolu (USCP) poinformowała we wtorek o zatrzymaniu kierowcy "podejrzanego pojazdu" zaparkowanego przed gmachem Sądu Najwyższego w Waszyngtonie. Według świadków, policjanci zdetonowali ładunek znajdujący się w środku samochodu. Nikt nie ucierpiał.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO

"Jeden z naszych zespołów wszedł i wyciągnął mężczyznę z SUV-a. Mężczyzna został zatrzymany. Wszyscy są bezpieczni" - oznajmiła USCP na Twitterze. Do zatrzymania doszło po godzinie od podjęcia negocjacji z mężczyzną, który zaparkował samochód terenowy w pobliżu Sądu Najwyższego. Wcześniej zamknięto wszystkie ulice wokół gmachu.

Media: detonacja ładunku, który był w samochodzie

Jak podają stacje Fox News i CNN, po aresztowaniu podejrzanego na miejscu słychać było wybuch, po którym policja przez megafony poinformowała, że "nie ma powodu do obaw". Według Fox News na miejscu doszło do detonacji ładunku, który był w samochodzie.

Dokładny powód interwencji nie jest znany. Sąd Najwyższy we wtorek prowadzi posiedzenia w dwóch sprawach, między innymi o zakazie jednej z metod przeprowadzania aborcji.

Do podobnego zdarzenia jak we wtorek doszło też w sierpniu. Zwolennik byłego prezydenta USA Donalda Trumpa, pochodzący z Karoliny Północnej, zapowiadający na Facebooku "rewolucję", zaparkował samochód przed Biblioteką Kongresu, twierdząc, że w środku ma bombę. Odpowie przed sądem za groźbę użycia broni i próbę użycia środków wybuchowych.

Autorka/Autor:asty//now

Źródło: PAP