Na trzy kolejne starty prototypu statku kosmicznego SpaceX zezwoliła Federalna Administracja Lotnicza. FAA poinformowała o tej decyzji po tym, jak firma dokonała kilku zmian w pojeździe startowym.
Federalna Administracja Lotnicza (FAA) oświadczyła, że przed startem prototypu SN15 zweryfikuje, czy SpaceX wdrożył działania naprawcze wynikające z dochodzenia w sprawie nieszczęśliwego wypadku w lutym prototypu, który eksplodował podczas próby lądowania, kilka minut po starcie z Boca Chica na wybrzeżu Zatoki Meksykańskiej w Teksasie.
Statek Starship SN9, który eksplodował podczas próby lądowania na niskiej wysokości, był testowym modelem ciężkiej rakiety opracowanej przez SpaceX - firmę miliardera i przedsiębiorcy Elona Muska. W założeniu ma przewozić ludzi i około 100 ton ładunku podczas przyszłych misji na Księżyc i Marsa.
FAA stwierdziła, że w przypadku kolejnych startów prototypów SN16 i SN17 SpaceX "może podlegać dodatkowym działaniom naprawczym, wynikającym ze śledztwa w sprawie nieszczęśliwego wypadku".
Jak przekazano, kolejne starty SpaceX "będą się odbywać w obecności inspektora bezpieczeństwa Federalnej Administracji Lotniczej".
SpaceX prowadzi prace nad rakietami wielokrotnego użytku, które mogłyby lądować z powrotem na Ziemi. Według zapowiedzi Muska, Starship będzie gotowa do załogowych misji kosmicznych w 2023 roku.
Źródło: PAP