Trump "traci cierpliwość" do Putina

Donald Trump na spotkaniu w Białym Domu
Trump o Patriotach dla Ukrainy. "Są już dostarczane"
Źródło: 2025 Cable News Network All Rights Reserved
Donald Trump traci cierpliwość. Traci wolę, by dalej czekać na to, aż strona rosyjska zrobi coś, by zakończyć tę wojnę - powiedział szef amerykańskiej dyplomacji Marco Rubio w wywiadzie dla Fox News. Ocenił jednocześnie, że prezydent USA ma "doskonałe relacje z Władimirem Putinem", ale nie daje to żadnych konkretów.

- Myślę, że prezydent jest coraz bardziej sfrustrowany tym, że, mimo iż ma doskonałe relacje z Władimirem Putinem (podczas rozmów) przez telefon, do niczego (konkretnego) to nie prowadzi - przyznał Marco Rubio w sobotnim wywiadzie dla Fox News.

Sekretarz stanu USA dodał: - Nadszedł moment, by działać, a prezydent stwierdził to jasno. On traci cierpliwość. Traci wolę, by dalej czekać na to, aż strona rosyjska zrobi coś, by zakończyć tę wojnę.

Trump zaostrza postawę wobec Rosji

To nie pierwsza taka wypowiedź najwyższych rangą przedstawicieli amerykańskiej administracji. W poprzednich tygodniach Trump wielokrotnie dawał do zrozumienia, że jest zirytowany bezczynnością Putina. Nie wykluczał również podjęcia bardziej zdecydowanych kroków wobec Rosji, w tym wprowadzenia wobec niej dotkliwych sankcji gospodarczych.

Trump zagroził 14 lipca, że jeśli w ciągu 50 dni nie dojdzie do porozumienia z Moskwą w sprawie wojny w Ukrainie, ogłosi surowe cła wobec Rosji i restrykcje wobec jej partnerów handlowych. Jak wówczas informowano, stawka taryf nałożonych na Rosję może wynieść 100 proc. Amerykański przywódca powiadomił też, że Stany Zjednoczone będą wysyłać Ukrainie uzbrojenie, za które zapłacą sojusznicy z NATO.

W ostatni piątek natomiast Trump powiedział, że może zdecydować się na "sankcje wtórne" wobec Rosji, jeszcze przed upływem 50-dniowego ultimatum, jakie postawił Putinowi. Prezydent USA wspomniał również o wygasającym wkrótce traktacie o ograniczeniach zbrojeń jądrowych między Moskwą a Waszyngtonem.

Ostatnia runda rozmów między Ukrainą i Rosją w Stambule - która odbyła się 23 lipca - nie przyniosła przełomu. Uzgodniono jedynie kolejną wymianę jeńców. Pytany o to w czwartek rzecznik Departamentu Stanu Tommy Piggot powiedział, że USA cieszą się z wymiany, jednak zachęcają obie strony do dalszych rozmów dwustronnych. Dodał jednak, że Trump nie krył rozczarowania nasileniem rosyjskich bombardowań.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: