Trzech senatorów zgłosiło we wtorek w Senacie USA projekt ponadpartyjnej ustawy w sprawie włączenia Polski do programu o ruchu bezwizowym. Podobny projekt przed wakacjami zgłoszono już w Izbie Reprezentantów, ale wciąż nie został poddany pod głosowanie.
Chodzi o tzw. ustawę JOLT (Jobs Originated through Launching Travel – w swobodnym tłumaczeniu: wspieranie zatrudnienia poprzez rozwój turystyki), która przewiduje zmianę kryteriów programu ruchu bezwizowego tak, aby objął on Polskę. Ustawa ta była już zgłaszana w poprzednich latach, ale nigdy nie została poddana pod głosowanie obu izb Kongresu. W USA wybory do parlamentu odbywają się co dwa lata i za każdym razem każdą nieukończoną procedurę legislacyjną trzeba rozpoczynać od nowa i to w obu izbach. W Izbie Reprezentantów ustawę JOLT zgłoszono tuż przed wakacjami, w Senacie nastąpiło to we wtorek. Współwnioskodawcami ustawy jest trzech senatorów z obu partii - Republikańskiej i Demokratycznej, w tym bardzo wpływowy senator demokratów Charles Schumer z Nowego Jorku. Jego poparcie dla polskiej sprawy jest tym ważniejsze, że Schumer ma szanse objąć w 2016 roku kluczowe stanowisko przywódcy demokratów w Senacie po senatorze Harrym Reidzie, który zapowiedział odejście na emeryturę.
Zastrzyk dla gospodarki
W komunikacie prasowym, wydanym z okazji zgłoszenia projektu JOLT, Schumer przekonywał, że na zniesieniu wiz dla turystów z Polski skorzystałaby amerykańska gospodarka. "Ta ponadpartyjna, rozsądna ustawa stanowiłoby bodziec dla rozwoju gospodarki i turystyki w Stanach Zjednoczonych. (...) Mam nadzieję, że republikanie i demokraci porozumieją się, by razem zreformować nasz niesprawny system wizowy" - oświadczył Schumer. Zgłoszenie projektu JOLT zbiega się z intensyfikacją starań amerykańskiej Polonii o włączenie Polski do programu o ruchu bezwizowym Visa Waiver Programm (VWP). W niedzielę nową inicjatywę ogłosił w tej sprawie Amerykańsko-Polski Komitet Doradczy (APAC). Ale także inne polonijne organizacje i instytucje, m.in. Instytut Piast, czy „Dziennik Związkowy”, od dłuższego czasu prowadzą akcje lobbingu, w tym np. wysyłania listów do kongresmenów z apelem o zniesienia wiz dla Polaków. Sprawa zniesienia wiz dla Polaków ma już spore poparcie zarówno wśród Demokratów jak i Republikanów. Starania o zniesienie wiz dla Polaków obiecywał m.in. republikański senator John McCain, przewodniczący komisji ds. sił zbrojnych. Pod projektem JOLT w Izbie Reprezentantów podpisy złożyło prawie 100 kongresmenów.
Obietnica Obamy
Prezydent Barack Obama obiecywał, że podpisze odpowiednią ustawę, jeśli tylko trafi do niego na biurko. Ale największym problemem jest to, że projekt JOLT w ogóle nie został poddany pod głosowanie we właściwej dla niego komisji ds. sprawiedliwości Izby Reprezentantów. Niechętny ustawie jest bowiem sam przewodniczący komisji, kongresmen Bob Goodlatte, republikanin z Wirginii. Z programu VWP korzysta obecnie 38 państw, w tym większość krajów Unii Europejskiej. Polska nie jest nim objęta bowiem nie spełnia określonego w amerykańskim prawie kryterium. Stanowi ono, że tylko kraje, w których odsetek odmów wiz nie przekracza 3 proc. mogą być objęci programem VWP. Projekt ustawy JOLT zakłada zwiększenie tego odsetka z 3 do 10 proc., jeżeli obywatele danego kraju nie zagrażają bezpieczeństwu USA.
Zły klimat?
Jednak w Kongresie nie ma obecnie dobrego klimatu do dyskusji o łagodzeniu kryteriów programu VWP. Wręcz przeciwnie wielu Republikanów chciałoby te kryteria zaostrzać, a niektórzy proponują nawet, by program zawiesić w przypadku niektórych państw. Nie ma to żadnego związku z Polską, ale z rosnącymi obawami o pochodzących z Europy dżihadystów z Państwa Islamskiego. W Waszyngtonie narastają obawy, że posiadając europejskie paszporty, mogą oni nie tylko bez trudu wrócić do swych krajów, ale także przylecieć do USA. Większość państw UE, skąd do Syrii i Iraku wyjechało wielu bojowników IS, jest bowiem w grupie państw objętych programem VWP.
Autor: dln//rzw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org