W środę rano służby otrzymały zgłoszenie o wypadku na plaży Jersey Shore w Asbury Park. Jak relacjonował szef tamtejszej straży pożarnej Kevin Keddy w rozmowie z mediami, na miejscu strażacy znaleźli młodą kobietę leżącą na ziemi w pobliżu stanowiska ratownika, z wbitym na wylot drążkiem od parasola. - Drążek wbił się lewe ramię i wyszedł z jej pleców - opisywał Keddy.
Jak się okazało, to pracująca na plaży ratowniczka. Na pomoc ruszyli jej koledzy, później akcję przejęli strażacy, którzy rozcięli parasol. Następnie poszkodowaną przetransportowano do szpitala. Cały czas pozostawała przytomna. Szef lokalnej policji określił ją jako "dzielną młodą kobietę". Policjanci opisali jej stan jako stabilny.
Według uczestniczących w akcji strażaków nie jest do końca jasne, jak to możliwe, że parasol przebił ramię kobiety. Ale komentując zdarzenie, zaapelowali o ostrożność przy używaniu parasoli. Należy upewnić się, że są mocno wbite w ziemię i nie zostaną porwane przez wiatr. Nowoczesne parasole mają plastikowe drążki z zaokrągloną końcówką, ale niektóre firmy wciąż sprzedają takie z metalowym ostrzem. Te są szczególnie niebezpieczne.
Wypadki z parasolami plażowymi
Według raportu amerykańskiej Komisji ds. Bezpieczeństwa Produktów Konsumenckich z 2024 r. wypadki z parasolami plażowymi stały się w ostatnich latach "zbyt powszechne". Do tragicznego w skutkach wypadku spowodowanego przez parasol poderwany przez wiatr doszło w Stanach Zjednoczonych trzy lata temu, na plaży miejskiej w Garden City w Karolinie Południowej. Wówczas parasol wbił się w klatkę piersiową 63-letniej kobiety, co spowodowało obfite krwawienie. Została przewieziona do lokalnego szpitala, ale jej życia nie udało się uratować. Zmarła w ciągu godziny. Jej mąż pozwał producenta sprzętu plażowego.
Autorka/Autor: zeb//az
Źródło: ABC7 Chicago, Fox News
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock