USA ostrzegają Europę przed cięciem wydatków na obronę


Ambasador USA przy ONZ ostrzegła przed "niebezpieczną" i powiększającą się przepaścią w wydatkach na zbrojenia Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej.

Samantha Power zaapelowała do rządów europejskich, by zwiększyły swoje wydatki na obronność. Wyraziła zaniepokojenie, że większość państw europejskich zmniejsza swoje budżety wojskowe w chwili, gdy ilość zagrożeń dla bezpieczeństwa rośnie.

Zagrożenia rosną, armie maleją

Ambasador USA powiedziała, że przybyła do Brukseli, by zachęcać przywódców pozostałych państw NATO do utrzymywania zalecanego poziomu wydatków na wojsko. Podczas ubiegłorocznego szczytu NATO państwa ustaliły go na 2 proc. PKB, obecnie większość członków wydaje jednak mniej. Zgodnie z porozumieniem, zobowiązali się oni do osiągnięcia wymaganego poziomu wydatków na obronność w ciągu 10 lat.

- Liczba misji wymagających udziału nowoczesnych wojsk na całym świecie rośnie, nie maleje - podkreśliła Power. - Mierzymy się z olbrzymią ilością zagrożeń, które zaczynają coraz bardziej przenikać do Europy. Ale nawet zagrożenie islamskim ekstremizmem, prezentowanym przez bojowników Państwa Islamskiego, nie skłoniło jak dotąd rządów europejskich do wypełnienia swoich zobowiązań.

Wielka Brytania wyjątkiem?

Amerykańska ambasador chwaliła jednocześnie Wielką Brytanię jako jedno z nielicznych państw europejskich, które spełnia obietnicę utrzymywania wydatków na obronność na poziomie 2 proc. PKB.

W rzeczywistości jednak budżet obronny Wielkiej Brytanii, drugi największy w NATO po amerykańskim, od kilku lat maleje i w tym roku wyniesie jedynie 1,88 proc. brytyjskiego PKB. Brytyjski think tank Royal United Services Institute (RUSI) ocenił, że było to nieuniknione i ostrzegł jednocześnie, że w wyniku redukcji wydatków do 2020 roku pracę może stracić nawet 30 tys. członków brytyjskiego personelu wojskowego.

Brytyjski premier David Cameron tłumaczył, że Londyn nie zmniejszył wydatków zbrojeniowych, a jedynie zamroził ich wysokość na poziomie ok. 36 miliardów funtów. Poinformował również, że pomimo tego, zwiększone zostaną nakłady na zakup nowego uzbrojenia, zwłaszcza nowoczesnych okrętów.

- Tu nie chodzi o pojedyncze państwo, ale o poważne, zbiorowe wyzwania przed którymi stoimy - Samantha Power skomentowała spór o brytyjskie wydatki wojskowe.

"Wzmocnić siły ONZ"

Ambasador USA zwróciła również uwagę, że wobec rosnącej liczby zagrożeń międzynarodowych, konieczne jest wzmocnienie sił pokojowych ONZ.

- Nawet mała inwestycja w siły ONZ może zrobić olbrzymią różnicę. Potrzebne jest zwłaszcza zaopatrzenie jednostek ONZ w zaawansowany sprzęt wojskowy, śmigłowce uderzeniowe oraz dane wywiadowcze - podkreśliła Samantha Power.

Autor: mm//gak / Źródło: BBC, TVN24

Tagi:
Raporty: