Społeczność polsko-amerykańska wyraża oburzenie z powodu kolejnego przypadku zbezczeszczenia pomnika księdza Jerzego Popiełuszki na nowojorskim Greenpoincie. Głos zabrali także charge d'affaires ambasady USA w Polsce Bix Aliu i konsul generalny RP w Nowym Jorku Adrian Kubicki. Policja wszczęła dochodzenie w sprawie przestępstwa z nienawiści.
3 maja na Greenpoincie w Nowym Jorku zdewastowano pomnik księdza Jerzego Popiełuszki. Na głowę wyrzeźbionej postaci założono czarny worek, z którego wysypały się śmieci.
Konsul generalny RP w Nowym Jorku Adrian Kubicki podziękował policji za wszczęcie śledztwa ws. "tego przykrego aktu wandalizmu". Zajmuje się tym grupa zadaniowa nowojorskiej policji (NYPD) ds. przestępstw z nienawiści i traktuje incydent jako motywowany uprzedzeniami.
Do tego incydentu odniósł się także Bix Aliu, który jako charge d'affaires kieruje obecnie ambasadą USA w Polsce do czasu nominacji i przyjazdu nowego ambasadora. "Potępiam dewastację pomnika księdza Jerzego Popiełuszki w Nowym Jorku. Mam nadzieję, że sprawcy zostaną szybko odnalezieni i ukarani. Takie akty wandalizmu są niedopuszczalne. USA kultywują pamięć o bohaterach, którzy zapłacili najwyższą cenę walcząc o wolność" - napisał na Twitterze.
"Wiadomo od dawna, że pomnik Popiełuszki jest obiektem nienawiści"
Na zbezczeszczenie pomnika księdza Jerzego Popiełuszki w Nowym Jorku zareagowała także społeczność polsko-amerykańska.
- Wiadomo od dawna, że pomnik Popiełuszki jest obiektem nienawiści. Był już zdewastowany, obcięto mu głowę. Polonia powinna z większą siłą apelować, żeby patrole policji, które zajmują się wieloma rzeczami, zwróciły także uwagę na statuę. Chociaż są to mrzonki, ale może nasza społeczność sama spróbowałaby też zorganizować własną straż, choćby od czasu do czasu – powiedział PAP polsko-amerykański aktywista i muzyk, Janusz Sporek.
Wyraził też żal, że w środowisku nie było na ten temat nawet żadnej dyskusji. - Jesteśmy wściekli i zgorszeni, że po raz kolejny dochodzi do dewastacji pomnika. Antypolski napis 'No Polish', swastyka, worek ze śmieciami założony na głowę księdza Popiełuszki, to nie jest przypadkowy akt wandalizmu. To przejaw nienawiści wobec naszej społeczności w Nowym Jorku – ocenił działacz społeczny Grzegorz Fryc.
Jego zdaniem tym razem miarka się już przebrała. Polonia wykorzysta wszystkie siły nacisku, żeby na Skwerze Popiełuszki został w końcu zainstalowany 24-godzinny monitoring.
Mieszkający w Nowym Jorku rzeźbiarz Tadeusz Parzygnat, który znał autora pomnika Stanisława Lutostańskiego z Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, określił incydent jako oburzający. - Takie czyny niezależnie od tego, jakie dzieło sztuki niszczą, są barbarzyństwem. Dla nas jest to tym bardziej bolesne, że było to wymierzone w Polaków, w polską kulturę - powiedział Parzygnat.
"Zbezczeszczenie pomnika księdza Jerzego Popiełuszki, który oddał życie za wiarę i wolność narodu polskiego, jest obrzydliwe"
Zbezczeszczenie pomnika poruszyło także lokalnych polityków amerykańskich.
- Po raz kolejny w tym mieście doszło do niepokojącego aktu nienawiści, co nigdy nie może być tolerowane. (…) Zbezczeszczenie pomnika księdza Jerzego Popiełuszki, który oddał życie za wiarę i wolność narodu polskiego, jest obrzydliwe – podkreślił w wypowiedzi dla mediów członek Rady Miasta Robert Holden. Reprezentuje on m.in. dużą populację polsko-amerykańską w Maspeth, Middle Village, Glendale i Ridgewood.
Także kandydujący do Rady Miasta w okręgu 33 obejmującym Greenpoint, Toba Potosky nie krył wzburzenia. Wzywał do położenia kresu nienawiści i do wzajemnego szacunku. - Można prowadzić rozmowy zamiast konfrontacji. Greenpoint zawsze był tętniącym życiem centrum etnicznym dla polskiej społeczności w naszym mieście, a my powinniśmy doceniać i celebrować jej wkład kulturowy do naszego tygla. Jestem zaangażowany w pracę wraz z polską społecznością, aby Ratusz zapewnił sprawiedliwość, ochronę i edukację – mówił Potosky.
Konsul: do aktu wandalizmu doszło 3 maja
Konsul generalny RP w Nowym Jorku Adrian Kubicki zwrócił uwagę, że do aktu wandalizmu doszło 3 maja. - Chcielibyśmy się dowiedzieć, kto to zrobił i nagłośnić sprawę, aby do takiej sytuacji nie dochodziło w przyszłości. Udało się nam zainteresować kilka lokalnych amerykańskich mediów, w tym portal Daily News i stację News12. Możemy przy tej okazji przekazać trochę wiedzy na temat Popiełuszki, który był kapelanem ruchu Solidarności. Nie tylko księdzem i błogosławionym Kościoła katolickiego, ale też osobą, której cały zachodni świat zawdzięcza upadek komunizmu – mówił Kubicki.
Wspomniał o staraniach, aby wywrzeć nacisk na polityków, obecnych i przyszłych decydentów, w sprawie lepszego zabezpieczenia miejsca, w tym założenia monitoringu. Powiedział, że Polsko-Słowiańska Federalna Unia Kredytowa zadeklarowała w razie potrzeby sfinansowanie montażu monitoringu.
Pomnik powstał w 1990 roku
Granitowy pomnik powstał w roku 1990 z inicjatywy Kongresu Polonii Amerykańskiej w Nowym Jorku. Lutostański mówił w jednym z wywiadów, że monument ma wysokości 2,7 m i waży ponad tonę. Opisywał swą pracę jako "wyłaniające się z konturów Polski popiersie księdza Jerzego Popiełuszki". - Chciałem wykuć w granicie ideę miłości, którą głosił ksiądz Jerzy – podkreślił rzeźbiarz, który obecnie przebywa w Polsce.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Twitter/@NYPDHateCrimes