Prezydent USA Donald Trump podpisał w poniedziałek nowy, złagodzony dekret imigracyjny - podał w oświadczeniu Biały Dom. Dekret nie obejmuje obywateli Iraku, ani osób mających wizy i zielone karty, które nadal będą mogły przybywać do Stanów Zjednoczonych.
Nowy dekret utrzymuje 90-dniowy zakaz wjazdu dla obywateli sześciu państw zamieszkanych w większości przez muzułmanów - Iranu, Libii, Syrii, Somalii, Sudanu i Jemenu.
Dekret ma wejść w życie 16 marca, co powinno dać czas na jego bezproblemowe wdrożenie i uniknięcie chaosu na lotniskach. Utrzymuje on 90-dniowy zakaz wjazdu dla obywateli sześciu państw zamieszkanych w większości przez muzułmanów - Iranu, Libii, Syrii, Somalii, Sudanu i Jemenu. Wprowadza także zawieszenie na 120 dni przyjmowania uchodźców. Jednak ci, którzy mają już zaplanowaną podróż, mają zostać przez USA przyjęci.
Irak został usunięty z tej listy, ponieważ rząd w Bagdadzie wprowadził nowe procedury bezpieczeństwa, m.in. bardziej rygorystyczne sprawdzanie osób ubiegających się o amerykańskie wizy i dzielenie się danymi, a także dlatego, że kraj ten współpracuje z USA w walce z tak zwanym Państwem Islamskim.
Irak zdjęty z listy
Wcześniej o zapowiadanym dokumencie pisała agencja Reutera, zwracając uwagę na to, że nowy dokument nie będzie obejmował obywateli Iraku i nie przewiduje zakazu wjazdu dla uchodźców z Syrii.
Reuters przypominał w poniedziałek, że od początku inwazji na ich kraj w 2003 roku tysiące Irakijczyków przez lata walczyło u boku amerykańskich żołnierzy i służyło im za tłumaczy.
Wielu z nich przesiedliło się do USA ze względu na pogróżki związane ze współpracą z postrzeganymi jako okupanci Amerykanami. Irackie MSZ w wydanym w poniedziałek komunikacie wyraziło "głęboką ulgę" z powodu usunięcia kraju z listy państw objętych zakazem wjazdu. "Ta decyzja to ważny krok w dobrym kierunku, umacniający strategiczny sojusz między Bagdadem i Waszyngtonem w wielu dziedzinach, a także na froncie walki z terroryzmem" - podkreślono. Nowy dekret nie dotknie dziesiątek tysięcy posiadaczy zielonych kart z sześciu wyszczególnionych w dokumencie krajów.
Tym razem uda się uniknąć chaosu?
Poprzedni dekret wprowadzał 90-dniowy zakaz wjazdu dla obywateli siedmiu krajów muzułmańskich oraz 120-dniowy zakaz wjazdu dla uchodźców ze wszystkich krajów. Uchodźcy z Syrii jako jedyni dostali wówczas bezterminowy zakaz wjazdu.
Według Reutersa w nowym rozporządzeniu zostali oni objęci wspólnym dla wszystkich uchodźców 120-dniowym zakazem. Według rozmówcy Reutera amerykańskie agencje rządowe będą oceniać, czy Syria i inne krajem objęte zakazem wjazdu odpowiednio poprawiły stan bezpieczeństwa, by zostać ponownie włączone do programu przyjmowania uchodźców.
Ministerstwo bezpieczeństwa narodowego USA będzie miało 90 dni na wyznaczenie nowych wymogów dla krajów chcących w pełni uczestniczyć w amerykańskich programach wjazdowych. Resort będzie też mógł wskazywać tym krajom zalecane w tym celu działania.
Pierwszy dekret nie obowiązuje
Nowy dekret - jak pisze Reuters - wyszczególnia też kategorie obywateli sześciu krajów, którzy bez względu na obowiązywanie dekretu będą mogli udać się do USA. Są to m.in. osoby podróżujące do USA w celach biznesowych i zdrowotnych, osoby, których członkowie rodzin mieszkają w USA oraz osoby popierające USA. Pierwszy dekret antyimigracyjny został podpisany przez prezydenta Trumpa pod koniec stycznia ze skutkiem natychmiastowym, wywołując chaos na lotniskach i wielotysięczne protesty.
Biały Dom był wówczas krytykowany za to, że prace nad dokumentem prowadził bez konsultacji z ministerstwami bezpieczeństwa narodowego oraz sprawiedliwości, a także z pominięciem republikanów w Kongresie. Obecnie dekret ten nie obowiązuje, bo został uznany przez sąd za sprzeczny z amerykańską konstytucją jako dyskryminujący ze względu na religię.
Autor: kg/adso / Źródło: PAP