Prezydent Donald Trump ogłosił w czwartek nową strategię obrony przeciwrakietowej USA, w której Korea Północna określona została jako "ciągłe i nadzwyczajne zagrożenie". Dokument został przedstawiony przez Trumpa podczas wizyty w Pentagonie.
Jak podkreślają agencje, amerykańska strategia obrony przeciwrakietowej wynika z gruntownej analizy wysiłków, mających na celu ochronę USA przed zagrożeniami rakietowymi. Określa obawy, dotyczące przede wszystkim rozwoju zdolności bojowych Korei Północnej, Iranu, Rosji i Chin.
- Nasz cel jest prosty - powiedział Trump prezentując w Pentagonie dokument z nową strategią obrony przeciwrakietowej. - Chodzi o to, abyśmy mogli wykryć i zniszczyć każdy pocisk wystrzelony przeciwko Stanom Zjednoczonym, w dowolnym miejscu i czasie - stwierdził.
- Będziemy chronić Amerykanów przed wszelkimi rodzajami ataków rakietowych - podkreślił prezydent. - W przeszłości w Stanach Zjednoczonych brakowało kompleksowej strategii obrony przeciwrakietowej, która wykraczałaby poza pociski balistyczne. Zgodnie z naszym planem to się zmieni. Zamierzamy opracować program obrony przeciwrakietowej, dzięki któremu chronione będzie każde miasto w Stanach Zjednoczonych - zaznaczył.
Powrót "Gwiezdnych Wojen"
Szef Pentagonu Patrick Shanahan potwierdził zagrożenie ze strony Rosji, Chin, Iranu oraz Korei Północnej. Podkreślił, że pociski, którymi dysponuje północnokoreański reżim, pozostają "poważnym problemem". Shanahan oznajmił, że "USA wciąż pracują nad nową drogą do pokoju z Koreą Północną, jednak kraj ten nadal stanowi nadzwyczajne zagrożenie, a Stany Zjednoczone muszą pozostać czujne".
Zdaniem Pentagonu obecna obrona przeciwrakietowa USA jest zbyt słaba, by móc przeciwdziałać takim potęgom jak Chiny i Rosja. Jest przystosowana przede wszystkim do odpierania ataków z krajów o bardziej ograniczonych arsenałach, takich jak Korea Północna czy Iran. Jednak, zdaniem resortu obrony, Iran zwiększa swoje zdolności bojowe i niedługo będzie w stanie stworzyć napęd dla pocisków balistycznych międzykontynentalnego zasięgu (ICBM).
W dokumencie określającym nową strategię pojawiły się także zalecenia zbadania eksperymentalnych technologii, w tym perspektyw dla broni rozmieszczonej w przestrzeni kosmicznej, która mogłaby stanowić ochronę przed pociskami balistycznymi innych krajów. Jak pisze Reuters, inicjatywa ta przypomina koncepcję "Gwiezdnych Wojen", propagowaną przez prezydenta Ronalda Reagana w latach 80.
- Wykorzystanie przestrzeni kosmicznej może być następnym etapem tworzenia systemu obrony przeciwrakietowej - cytuje Reuters chcącego zachować anonimowość urzędnika Białego Domu. Urzędnik podkreślił, że możliwość zastosowania obrony przeciwrakietowej w przestrzeni kosmicznej była dotychczas tylko badana i nie podjęto w tej sprawie żadnych decyzji.
Superszybkie pociski Chin i Rosji
Według raportu obecnie bardzo duże zagrożenie dla USA stanowią Chiny, które pracują nad bronią hipersoniczną, czyli pociskami, poruszającymi się z prędkością wielokrotnie większą niż dotychczasowe rakiety i praktycznie niewykrywalnymi dla radarów. - Chiny mają jedne z najnowocześniejszych broni na świecie, a w niektórych obszarach Chińczycy już prześcignęli resztę świata - ocenił anonimowy urzędnik administracji Trumpa.
W zeszłym roku prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił, że armia jego kraju może dysponować pociskami hipersonicznymi osiągającymi 20-krotność prędkości dźwięku. Jak pisze Reuters, amerykańscy eksperci, w tym podsekretarz stanu ds. badań i inżynierii Michael Griffin, uważają, że odpowiedzią jego kraju na tego typu zagrożenia mogłaby być sieć zaawansowanych satelitów skuteczniej wykrywających superszybkie rakiety.
Agencje podkreślają, że ogłoszenie nowej strategii obrony przeciwrakietowej odbywa się w nieco niefortunnym czasie, bowiem w piątek w Waszyngtonie gościć będzie jeden z najwyższych rangą urzędników Korei Północnej Kim Jong Czol. Ma rozmawiać z sekretarzem stanu Mikem Pompeo o organizacji drugiego spotkania północnokoreańskiego przywódcy Kim Dzong Una z Donaldem Trumpem. Tematem szczytu ma być denuklearyzacja Półwyspu Koreańskiego.
Autor: mm/ja / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: DARPA