USA nie chcą rozmawiać z Koreą Płn.


Nie będzie powrotu do rozbrojeniowych negocjacji 6-stronnych z Phenianem, póki w Korei Płn. trwają prace nad wzbogacaniem uranu - zapowiedział przebywający w Tokio specjalny wysłannik USA ds Korei Płn., Stephen Bosworth.

Wcześniej w poniedziałek Bosworth skomentował w Seulu niedawne ujawnienie przez Phenian nowych instalacji do wzbogacania uranu; uznał je za prowokacyjne, lecz nie zaskakujące. Bosworth dodał, że nie doprowadzi też ono do kryzysu.

Jeszcze we wtorek wysłannik wybierze się na rozmowy do Chin.

Setki wirówek

W sobotę źródła w Waszyngtonie ujawniły, że amerykański fizyk atomowy Siegfried Hecker widział podczas pobytu w Korei Północnej zakłady posiadające setki wirówek służących do wzbogacania uranu. Przedstawiciele amerykańskiej armii ostrzegają, że zakłady takie mogą przyspieszyć osiągnięcie przez Koreę Płn. zdolności do produkcji zdatnej do użycia broni atomowej. Według amerykańskiego ministra obrony Roberta Gatesa pozwoli to Północy zbudować kilka dodatkowych bomb atomowych. Wzbogaciłyby niewielki arsenał, który Phenianowi już udało się zebrać.

Stany Zjednoczone od 2003 roku wspólnie z Chinami, Japonią, Rosją, i Koreą Płd. w ramach tzw. rozmów sześciostronnych próbują przekonać Koreę Północną do porzucenia programu atomowego.

Źródło: PAP, tvn24.pl