Media: seryjny morderca miał wabić ofiary, prosząc o pomoc w wykopaniu skradzionego złota

Źródło:
The Seattle Times
Auburn w stanie Waszyngton
Auburn w stanie WaszyngtonGoogle Earth
wideo 2/3
Auburn w stanie WaszyngtonGoogle Earth

Przebywający w więzieniu 40-letni mężczyzna ze stanu Waszyngton usłyszał właśnie kolejne trzy zarzuty zabójstwa. Za każdym razem miał stosować ten sam schemat i mówić swoim ofiarom, że potrzebuje pomocy w wykopaniu skradzionego złota. Wabił je na zalesione tereny, zabijał, kradł ich samochody oraz to, co znajdowało się w środku - twierdzą śledczy.

Sprawę ze szczegółami opisuje The Seattle Times. W 2021 roku Richard Bradley Jr. został oskarżony o zabójstwo 44-letniej Brandi Blake. 40-letni obecnie mężczyzna miał zwabić kobietę do parku na terenie miasta Auburn w stanie Waszyngton, a następnie zabić ją i zakopać jej ciało w pobliżu - wynika z cytowanych dokumentów sądowych. Oczekujący na proces mężczyzna od 2,5 roku przebywa w więzieniu, tymczasem w ciągu ostatnich dwóch tygodni postawiono mu trzy kolejne zarzuty zabójstwa. 

ZOBACZ TEŻ: Policjanci chcieli przeszukać dom, budynek wyleciał w powietrze

Śledczy. Podejrzany prosił o pomoc w wykopaniu złota

Nowe zarzuty dotyczą śmierci 59-letniego Michaela Goemana i jego syna, 31-letniego Vance'a Lakeya w 2021 roku oraz zabójstwa 36-letniego Emilio Maturina w 2019 roku. Jak podaje "The Seattle Times", po zlokalizowaniu ciała Blake funkcjonariusze znaleźli w pobliżu trzy ludzkie żebra. Badania DNA pozwoliły ustalić, że należały one do zaginionego w 2019 roku Maturina. Z kolei ciała Goemana i Lakeya zostały znalezione w pobliżu drogi w okolicy Auburn w 2021 roku. 

Z ustaleń śledczych wynika, że Bradley przy każdym zabójstwie miał stosować ten sam schemat: mówił swoim ofiarom, że potrzebuje pomocy w wykopaniu ukrytego złota pochodzącego z kradzieży, po czym zwabiał je na zalesione tereny, zabijał i kradł ich samochody oraz wszystko, co było w środku. Dokumenty sądowe wskazują, że Goeman krótko przed śmiercią otrzymał "duży spadek", Blake wygrała w kasynie 20 tys. dolarów (w przeliczeniu ok. 79 tys. zł - red.) i nosiła przy sobie "duże ilości narkotyków i gotówki", a Maturin "zawsze, gdy wychodził z domu, zabierał ze sobą gotówkę i narkotyki".

ZOBACZ TEŻ: Policja zatrzymała podejrzanego o atak z bronią na trzech studentów

Śledztwo - do kogo należały żebra

Dziewczyna Maturina zgłosiła jego zaginięcie 2 sierpnia 2019 roku, dwa tygodnie po tym, jak widziała go po raz ostatni. Później powiedziała funkcjonariuszom, że podsłuchała, jak Bradley powiedział, że "potrzebuje pomocy w wykopaniu złota w Auburn" i chociaż 36-latek był początkowo sceptyczny, ostatecznie przystał na propozycję, Miał zabrać ze sobą heroinę, metamfetaminę oraz 15 tys. dolarów w gotówce - wynika z cytowanego aktu oskarżenia.

Śledczy ustalili, do kogo należały żebra znalezione w Auburn dzięki próbce DNA od matki Maturina, którą porównano z DNA z żeber. Naukowcy wskazali, iż prawdopodobieństwo, iż kobieta jest spokrewniona z ofiarą, wynosi "co najmniej 99,9999999 proc.", pisze The Seattle Times.

ZOBACZ TEŻ: Policja: miał zabić nożem matkę własnych dzieci, a je same zostawić na śmierć w pożarze

Autorka/Autor:wac//am

Źródło: The Seattle Times

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock