Malezyjski biznesmen Leonard Glenn Francis, znany jako "Gruby Leonard", uciekł z aresztu domowego, w którym miał przebywać do czasu wydania wyroku w jego sprawie. Malezyjczyk jest uwikłany w ogromny skandal korupcyjny w amerykańskiej marynarce wojennej.
Jak donosi "San Diego Union-Tribune", biznesmen uciekł w niedzielę rano. Mężczyzna miał przeciąć bransoletkę GPS, którą zamontowano wokół jego kostki. Kiedy rano policja pojawiła się w jego domu, nikogo tam nie zastała.
Trwają poszukiwania zbiega, w których uczestniczą lokalne organy ścigania oraz funkcjonariusze Naval Criminal Investigative Service, amerykańskiej agencji zajmującej się przestępstwami związanymi z Marynarką Wojenną Stanów Zjednoczonych i Korpusem Piechoty Morskiej USA.
- On to wszystko zaplanował, to jest pewne - powiedział Omar Castillo, funkcjonariusz United States Marshals Service, amerykańskiej agencji federalnej, która odpowiada m.in. za poszukiwanie osób ściganych listem gończym i lokalizowanie osób podejrzanych w sprawach sądowych. Sąsiedzi relacjonowali, że w ostatnich dniach widzieli ciężarówki wjeżdżające i wyjeżdżające z jego posesji - przekazał Castillo.
"Kolosalny spisek"
Według prokuratury "Gruby Leonard" w zamian za kontrakty oferował oficerom Marynarki Wojennej USA gotówkę, wykwintne jedzenie, drogie cygara, rzadki koniak i huczne sex-imprezy w ekskluzywnych hotelach.
Zatrzymany w 2013 roku, w 2015 roku przyznał się do przekupowania urzędników marynarki wojennej USA w ramach szeroko zakrojonego planu. W działania te zaangażowana była jego firma Glenn Defense Marine Asia z siedzibą w Singapurze, która obsługiwała okręty Floty Pacyfiku Stanów Zjednoczonych. Od tamtej pory współpracował z amerykańskimi śledczymi, został zwolniony ze zwykłego aresztu z powodów zdrowotnych i umieszczony w areszcie domowym. Wyrok w jego sprawie miał zapaść 22 września.
Departament Sprawiedliwości USA nazwał aferę z jego udziałem "kolosalnym spiskiem", który kosztował amerykańską marynarkę dziesiątki milionów dolarów. Resort wniósł oskarżenia przeciwko ponad 30 osobom. Wiele z nich przyznało się do winy lub zostało skazanych w procesie sądowym.
"Washington Post" nazwał ten skandal "być może największym tego rodzaju naruszeniem bezpieczeństwa narodowego, jakie dotknęło amerykańską marynarkę wojenną od zakończenia zimnej wojny".
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: viper-zero/Shutterstock