Inżynier pracujący dla marynarki wojennej USA chciał sprzedać obcemu państwu ściśle tajne informacje dotyczące budowy okrętów podwodnych z napędem jądrowym - informuje "New York Times". To jedna z najpilniej strzeżonych tajemnic US Navy, reaktory zasila bowiem wysoko wzbogacony uran, który może być również przetworzony na paliwo do bomb atomowych. Mężczyzna i jego żona usłyszeli zarzut szpiegostwa. Dziennik nie podaje, dla jakiego państwa oskarżony miał pracować.
Według gazety, powołującej się na dokumenty sądowe, Jonathana Toebbego oskarżono o próbę sprzedaży informacji dotyczącej jądrowego systemu napędowego amerykańskich okrętów podwodnych klasy Virginia. "Podczas gdy rywale, jak Rosja i Chiny, od dawna poszukują szczegółów związanych z napędem amerykańskich okrętów podwodnych, nie było jasne, czy niezamówiona oferta była skierowana do przeciwnika czy sojusznika" – napisał nowojorski dziennik.
"NYT" zwrócił uwagę, że Toebbe pracował dla wojska jako cywil od 2017 roku. Początkowo był w czynnej służbie w marynarce wojennej. Zajmował się napędem jądrowym od 2012 roku, w tym technologią opracowaną w celu zmniejszenia hałasu i wibracji okrętów podwodnych, które mogą zdradzić ich lokalizację.
Jedna z najbardziej strzeżonych informacji marynarki wojennej
"Materiały niejawne obejmowały projekty, które mogłyby być przydatne dla wielu różnych krajów budujących okręty podwodne. W ramach umowy z Australią Stany Zjednoczone i Wielka Brytania miałyby pomóc temu krajowi w wdrożyć okręty podwodne z napędem jądrowym, które są wyposażone w systemy napędowe o nieograniczonym zasięgu i pracują tak cicho, że trudno je wykryć" – precyzował "NYT".
Jak wyjaśnił, napęd jądrowy jest jedną z najpilniej strzeżonych informacji przez marynarkę wojenną USA, bo ich reaktory zasila wysoko wzbogacony uran, który może być również przetworzony na paliwo do bomb atomowych. Do czasu niedawnej umowy z Australią, USA dzieliły się tą technologią jedynie z Wielką Brytanią.
Inżynier oskarżony o szpiegostwo
Jak wynika z dokumentów sądowych, śledztwo w sprawie Toebbesa rozpoczęło się w grudniu 2020 roku. FBI zdobyło przesyłkę wysłaną do "innego kraju" z instrukcjami operacyjnymi, szczegółami technicznymi i ofertą nawiązania tajnej współpracy.
"Proszę przekazać ten list do swojej agencji wywiadu wojskowego. (…) Sądzę, że ta informacja będzie miała wielką wartość dla waszego narodu. To nie jest oszustwo" – cytuje "NYT" fragment instrukcji. Jak dodaje, nadawca oferował sekrety marynarki wojennej w zamian za 100 tys. dolarów w kryptowalucie. Gazeta opisuje jak FBI obserwowało przesyłanie przez inżyniera przy współpracy żony, Diany Toebbe, informacji w zamian za płatności. Tłumaczy, że ukrywał karty SD z tajnymi danymi m.in. w kanapce z masłem orzechowym i paczce z gumą do żucia.
"Pracując w Bettis Atomic Power Laboratory, mało znanej rządowej placówce badawczej w West Mifflin, w Pensylwanii, pan Toebbe mógł mieć dostęp do dokumentów, o których przekazanie działającemu pod przykryciem agentowi FBI jest oskarżony" – pisze "NYT". Przytacza fragment przechwyconego dokumentu, z zapewnieniem, że informacje "odzwierciedlają dekady doświadczeń marynarki wojennej USA, które pomogą zapewnić bezpieczeństwo waszym marynarzom".
Aresztowani w sobotę Jonathana i jego żona Diana Toebbe mają we wtorek stanąć przed sądem federalnym w Martinsburgu, w Wirginii Zachodniej.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia