Czteroletnie bliźnięta spędziły noc w skrzyni na zabawki. Rano nie żyły

Źródło:
"Independent"
Jakcsonville na Florydzie
Jakcsonville na Florydzie
Google Earth
Jakcsonville na FlorydzieGoogle Earth

Czteroletnie bliźnięta z Florydy weszły na noc do drewnianej skrzyni na zabawki. Rankiem rodzina znalazła dzieci, gdy już nie oddychały, nie udało się ich uratować. Wszystko wskazuje na to, że czterolatki niechcący zamknęły pokrywę skrzyni i podczas snu zabrakło im tlenu.

Do zdarzenia doszło w nocy z 24 na 25 sierpnia w Jacksonville. Matka zmarłych bliźniąt, Saide Myers, opisała rodzinną tragedię w poście na Facebooku, który cytują media, w tym "Independent". Jak wyjaśniła kobieta, wieczorem jej mąż położył Kellana i Aurorę do łóżka, jednak później dzieci wstały i poszły spać do drewnianej skrzyni, w której trzymały zabawki.

Myers przekazała w swoim wpisie, że rankiem, po tym, jak zdała sobie sprawę, iż bliźniąt nie ma w łóżku, wraz z mężem i dwójką starszych synów zaczęli ich szukać. Wewnątrz skrzyni dzieci znalazł jeden z chłopców. "Szybko zdałam sobie sprawę, że jest już za późno" - pisze na Facebooku zrozpaczona matka.

Jej relację potwierdziło biuro szeryfa Jacksonville. W oświadczeniu cytowanym przez "Independent" policja przekazała, że do domu Myersów wezwane zostały służby. Ratownikom medycznym nie udało się jednak uratować dzieci.

ZOBACZ TEŻ: Seryjny morderca rysował swoje ofiary. Kim była "młoda kobieta w zielonej bluzce"

Floryda. Dzieci zmarły w skrzyni, matka ostrzega

W swoim wpisie Myers próbuje zrozumieć, dlaczego doszło do śmierci jej dzieci. "W pewnym momencie któreś z nich musiało się obrócić albo machnąć nogą, co spowodowało, że pokrywa tej starej drewnianej skrzyni się zamknęła" - pisze matka bliźniąt. "Nie wiedziałam, i pewnie wielu z was tego nie wie, że skrzynie na zabawki po zamknięciu są szczelne, a także dźwiękoszczelne. Tak więc, gdy spały przytulone do siebie, powoli zaczynało brakować im tlenu, w końcu umarły. Nawet nie wiedziały, że dzieje się coś złego".

Kobieta podkreśliła, że na co dzień skrzynia była zamknięta, ale dzieci prosiły o jej otwarcie, aby mogły bawić się przechowywanymi w niej pluszakami. "Zawsze upewniałam się, że zatrzask pokrywy jest do czegoś przywiązany, aby (bliźnięta - red.) nie zamykały się nawzajem w środku. Nie zapobiegło to jednak tragedii" - pisze Amerykanka. "Mam nadzieję, że poznanie tej historii w jakiś sposób komuś pomoże. Jeśli macie podobną skrzynię, natychmiast ją zniszczcie" - przestrzega.

Z danych zajmującej się bezpieczeństwem najmłodszych organizacji Kids in Danger wynika, że od 2014 roku przynajmniej 34 dzieci zmarło w wyniku zdarzeń związanych ze skrzyniami na zabawki.

ZOBACZ TEŻ: Ostrzelali stację transformatorową, 87-latka zmarła wskutek braku prądu. Usłyszą zarzut zabójstwa 

Autorka/Autor:kgo//az

Źródło: "Independent"

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock