Seryjny morderca rysował swoje ofiary. Kim była "młoda kobieta w zielonej bluzce"

Dennis Rader został aresztowany w 2005 roku. Przyznał, że w latach 1974-1991 zamordował w Wichicie w stanie Kansas dziesięć osób, o czym wcześniej pisał w anonimowych listach przekazywanych mediom i policji. Sam wymyślił sobie pseudonim BTK, skrót pochodzący od słów "bind, torture, kill", czyli "wiązać, torturować, zabijać". W tym samym roku skazano go na dziesięciokrotne dożywocie. Po aresztowaniu Radera policja znalazła wykonane prawdopodobnie przez niego trzy rysunki, na których przedstawiono skrępowane liną ofiary, znajdujące się w scenerii wyglądającej na stodołę.   

Teraz, na początku września, policja upubliczniła rysunki. Szeryf hrabstwa Osage Eddie Vidren zaznaczył w rozmowie z CNN, że śledczy liczą, iż "ktoś może rozpoznać jedną ze stodół albo charakterystyczny sprzęt (…) lub nawet wskazać elementy, o których my nie wiemy nawet, dlaczego się tam znajdują, a które mogą być ważne dla sprawy".

ZOBACZ TEŻ: Znaleziona w Halloween "dama z kufra". Zagadkę rozwikłano po ponad pół wieku

Córka Radera, Kerri Rawson, przekazała w rozmowie ze stacją, że służbom udało się zidentyfikować "młodą kobietę w zielonej bluzce", widoczną na jednym z rysunków jej ojca. Cytowany przez CNN Vidren potwierdził tę informację, zaznaczając jednocześnie, że tożsamość kobiety na razie nie zostanie podana do wiadomości publicznej. Policja poinformowała jedynie, że rysunek może być związany z zaginięciem kobiety, którą po raz ostatni widziano w 1991 roku na południu stanu Kansas.

Vidren wyjaśnił jednocześnie, że jego zespół bada w tej chwili "bardzo, bardzo dobre wskazówki", jakie otrzymał od świadków. - To będzie pracowity tydzień. Musimy pociągnąć wiele wątków i przeprowadzić wiele przesłuchań. Jeśli chodzi o wątek stodoły, przysłano nam do sprawdzenia wiele rzeczy - przekazał szeryf.

W artykule CNN czytamy też, że śledczy uważają, iż Rader może mieć związek z zaginięciem 16-letniej Cynthii Dawn Kinney w 1976 roku. Kilka miesięcy po tym, jak dziewczyna zniknęła, policja z hrabstwa Osage otrzymała anonimowy telefon od osoby, która twierdziła, że ciało nastolatki zostało ukryte w stodole na granicy Kansas i Oklahomy. CNN informuje, że śledczym udało się ostatnio dotrzeć do funkcjonariusza, który odebrał połączenie, jednak stodoły wciąż nie namierzono.

W sierpniu tego roku na terenie działki w Park City na przedmieściach Wichity, na której stał dom Radera, policjanci znaleźli "kryjówkę z nowymi dowodami". CNN wyjaśnia, że sam dom mordercy został zburzony kilka lat po jego aresztowaniu, jednak kryjówka przetrwała, jak powiedział Vidren, "nietknięta, ponad pół metra pod ziemią". Śledczych zaprowadził do niej odnaleziony niedawno list Radera, w którym mężczyzna pisał o przedmiotach schowanych pod podłogą szopy.

ZOBACZ TEŻ: Dożywocie dla nastolatki za wypadek, w którym zginął jej chłopak. "To nie była brawurowa jazda. To morderstwo"

78-letni obecnie Rader odsiaduje swój wyrok w zakładzie karnym El Dorado w Kansas. Jego córka powiedziała w rozmowie ze stacją, że w sierpniu po raz pierwszy poszła tam na widzenie. Chciała wyciągnąć od ojca jakieś nowe informacje w sprawie morderstw, jednak on nie chciał mówić. Dodała, że mężczyzna jest w złym stanie. - On gnije. Ma bardzo zaawansowaną skoliozę. Jeździ na wózku. Nie ma już zębów, więc wygląda, jakby brakowało mu szczęki. Był żywotnym mężczyzną, który przed aresztowaniem uprawiał ze mną wspinaczkę, teraz nogi owinięte ma bandażami - podkreśliła.

ZOBACZ TEŻ: Były pastor przyznał się do zamordowania ośmiolatki w 1975 roku. Porwał ją w drodze na obóz biblijny