"Zginął od jednej kuli". Kim był Charlie Kirk?

Charlie Kirk z prezydentem Stanów Zjednoczonych, Donaldem Trumpem
Charlie Kirk
Źródło: Reuters
Konserwatywny publicysta i zagorzały zwolennik Donalda Trumpa - 31-letni Charlie Kirk został zastrzelony podczas wiecu na Uniwersytecie Utah Valley, gdy przemawiał na scenie. Prezydent USA napisał po jego śmierci, że "nikt nie trafiał prosto do serc młodych ludzi w Stanach Zjednoczonych bardziej niż Charlie". Jakie poglądy głosił?

Charlie Kirk był jedną z najbardziej znanych osobowości medialnych w Stanach Zjednoczonych. Miał mnóstwo obserwatorów w social mediach: śledziło go 7 milionów osób zarówno na TikToku, jak i Instagramie. Fanów miał też na innych platformach. Jak pisze Sky News, "dla wielu młodych ludzi na prawicy amerykańskiej polityki Charlie Kirk był ikoną". Choć wspominał o groźbach przemocy ze strony przeciwników, to podróżował po kraju, odwiedzając kampusy uniwersyteckie i promując ostry, nastawiony na wojnę kulturową konserwatyzm. Przyciągał młodych. W środę 10 września siedział pod namiotem z napisem "udowodnij mi, że się mylę".

Jak zauważa brytyjska stacja BBC, mnóstwo chętnych zebrało się pod sceną, by wysłuchać prawicowej "gwiazdy rocka". Nagle wydarzenie zostało przerwane w dramatyczny sposób - mężczyzna został śmiertelnie postrzelony. Według CNN strzał padł, gdy Kirk odpowiadał na pytanie o masowe strzelaniny. Media przekazały dzień po zabójstwie, że "zginął od jednej kuli".

Kwiaty złożone na uniwersytecie, na którym Kirk został zastrzelony
Kwiaty złożone na uniwersytecie, na którym Kirk został zastrzelony
Źródło: PAP/EPA/MARIELLE SCOTT

Charlie Kirk. Kim był?

Pierwsze doświadczenia w polityce zdobył bardzo wcześnie, w szkole był wolontariuszem podczas kampanii byłego już senatora Marka Kirka. Krajowy rozgłos zyskał, gdy jako uczeń ostatniej klasy liceum napisał tekst dla konserwatywnego portalu Breitbart News, stawiając tezę, że "uczniowie szkół średnich są indoktrynowani liberalnymi podręcznikami".

Choć zaczął studia na publicznej uczelni Harper College, porzucił je twierdząc, że "wielu ludziom nie są one potrzebne". Według CNN "osoby, które go znały, opisywały go jako żarliwego myśliciela o analitycznym umyśle". W 2012 roku założył Turning Point USA (TPUSA), amerykańską organizację non profit, która zabiega o wprowadzenie konserwatywnych zasad w szkołach średnich i wyższych. Szybko wsparli ją darczyńcy Partii Republikańskiej, a Kirk zyskał uznanie polityków.

Program na żywo nadawany przed Białym Domem
Program na żywo nadawany przed Białym Domem
Źródło: PAP/EPA/KAYLA BARTKOWSKI / POOL

Donald Trump o Kirku: był kochany i podziwiany przez WSZYSTKICH

Kiedy Trump przebudował Partię Republikańską, Kirk uosabiał jej "nowo odkryty populistyczny konserwatyzm w erze mediów społecznościowych", podaje CNN. To jemu m.in. Trump zawdzięczał mobilizację młodych, aktywista zachęcał do głosowania na republikanina. Po jego śmierci Trump napisał: "Nikt nie rozumiał ani nie trafiał prosto do serc młodych ludzi w Stanach Zjednoczonych bardziej niż Charlie. Był kochany i podziwiany przez WSZYSTKICH, a zwłaszcza przeze mnie, a teraz już go nie ma z nami".

J.D. Vance w obszernym wpisie na X przyznaje, że "Charlie był jedną z pierwszych osób, do których zadzwonił, gdy w 2021 roku zdecydował się startować do Senatu". Wspomniał też, że był bardzo religijny. Opisywał, jaką relację miał z prezydentem i że podobnie jak Kirk początkowo był sceptyczny wobec Trumpa. "Dobrze pobiegłeś, przyjacielu. Odtąd my się tym zajmiemy", zakończył swój wpis.

Charlie Kirk z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem
Charlie Kirk z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem
Źródło: Manuel Balce Ceneta/AP via CNN Newsource

Poglądy Charliego Kirka

"Kirk uosabiał zadziorny, populistyczny konserwatyzm, który opanował Partię Republikańską w erze Trumpa" - pisze o nim "Politico". Sam był zwolennikiem prezydenta - jak dodaje BBC - zagorzałym i bezkompromisowym. Często gościł w Białym Domu. Argumentował, że Trump "ratuje amerykański sen". Podczas wystąpienia w Georgii zeszłej jesieni mówił, że demokraci "reprezentują wszystko, czego Bóg nienawidzi".

Żarliwie propagował "doktrynę MAGA", przekonując, że jest "doktryną amerykańskiej odnowy, odrodzenia, doktryną, że Ameryka jest najwspanialszym krajem w historii świata". Był przeciwny aborcji, bagatelizował zmiany klimatyczne, popierał za to masowe deportacje i starał się jednoczyć młodych wokół tradycyjnych ról płciowych.

Wielokrotnie mówił, że jest orędownikiem prawa do posiadania broni. Jak przypomina CNN, podczas konferencji swojej organizacji Turning Point w 2023 roku przyznał, że "warto ponieść koszt kilku śmierci rocznie z powodu użycia broni palnej", jeśli jej posiadanie jest gwarantem bezpieczeństwa Amerykanów.

Kirk propagował też koncepcję Mandatu Siedmiu Gór, według jest siedem dziedzin, w których chrześcijanie mają przewodzić. To polityka, religia, media, biznes, rodzina, edukacja, sztuka i rozrywka. Fox News pisze, że "Charlie Kirk był dumnym obrońcą chrześcijaństwa na kampusach w całym kraju". I cytuje jego słowa: "Bez Jezusa jestem nikim". BBC zauważa, że Kirk "będzie teraz postrzegany jako męczennik za sprawę". "Męczennikiem" określił go również Donald Trump.

Przemoc w Stanach Zjednoczonych

Zabójstwo Kirka to kolejny przykład szokującej przemocy z użyciem broni palnej w Ameryce - i najnowszy z ciągle wydłużającej się serii niedawnych aktów przemocy politycznej, komentuje BBC. Tego samego dnia, gdy na kampusie uniwersyteckim zginął Charlie Kirk, doszło do strzelaniny w liceum w Kolorado.

Trump w nagraniu wideo z Gabinetu Owalnego, które opublikował na platformie Truth Social, nazwał zabójstwo "mrocznym momentem dla Ameryki". Zaatakował "radykalną lewicę" i stwierdził, że jej ostra retoryka jest "bezpośrednią przyczyną terroryzmu, którego jesteśmy dziś świadkami w naszym kraju". Prezydent w przemowie przyznał, że "Charlie był najlepszy w Ameryce, a potwór, który go zaatakował, zaatakował cały nasz kraj".

Wymowna jest także nowa okładka tygodnika "Time" - czerwona, a jej tłem jest zdjęcie z wczorajszych wydarzeń na kampusie. Tytuł brzmi: "Enough" (Wystarczy). "W ostatnich latach wizja politycznego zamachu, takiego jak ten, dokonanego na oczach oszołomionego tłumu w biały dzień, wisiała nad narodem rozdartym przez furię", pisze "Time".

Shannon Hiller, która monitoruje przemoc polityczną w Stanach Zjednoczonych na Uniwersytecie Princeton, przyznała, że jej zdaniem "dowody jasno wskazują, że znajdujemy się w niebezpiecznym punkcie potencjalnej eskalacji". I choć wieczorem w Kongresie śmierć Kirka uczczono minutą ciszy, później doszło do kłótni między ustawodawcami.

Władze twierdzą, że był to zamach, ale nie ustalono jeszcze, kto zastrzelił Kirka ani dlaczego. Rozpoczęto obławę. Dwie osoby, które uważano za podejrzane, zostały później zwolnione po przesłuchaniu, poinformowała policja.

Kirk był żonaty od 2021 roku, gdy poślubił Erikę Frantzve. Osierocił dwoje małych dzieci.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: