Prezydent USA Joe Biden ogłosił, że nominuje Caroline Kennedy, córkę prezydenta Johna F. Kennedy'ego, na stanowisko ambasadora w Australii. "Nie mogę się doczekać współpracy z rządem Australii w celu wzmocnienia naszego sojuszu" - przekazała w oświadczeniu dyplomatka.
Caroline Kennedy w oświadczeniu po decyzji Białego Domu wyraziła wdzięczność mieszkańcom Wysp Salomona i australijskim obrońcom wybrzeża Pacyfiku, którzy uratowali jej ojca podczas II wojny światowej po zatopieniu przez Japończyków łodzi torpedowej, którą dowodził w sierpniu 1943 roku.
"Nie mogę się doczekać współpracy z rządem Australii w celu wzmocnienia naszego sojuszu, poprawy globalnego zdrowia i zwiększenia dostępu do szczepionek podczas tej straszliwej pandemii oraz rozwiązania pilnego kryzysu klimatycznego. Cieszę się, że mogę poznać Australijczyków, poznać ich fascynujący kraj i podzielić się z nimi tym, co najbardziej kocham w Ameryce" - oświadczyła Kennedy, która oczekuje teraz na potwierdzenie jej nominacji przez Senat.
Córka prezydenta, dyplomatka, pisarka
Caroline Kennedy jest jedynym żyjącym dzieckiem prezydenta Johna F. Kennedy'ego. Miała trzy lata, kiedy wraz z rodzicami przeprowadziła się do Białego Domu i zaledwie sześć, gdy jej ojciec został zamordowany. Jest zaangażowana w obronę praw człowieka, działa w wielu instytucjach charytatywnych i zasiada w radach nadzorczych fundacji wspierających kulturę.
W 2008 roku ogłosiła, że zamierza ubiegać się o stanowisko senatora stanu Nowy Jork, ale zrezygnowała, tłumacząc to względami rodzinnymi. W prawyborach demokratów w 2020 roku poparła Joe Bidena. W latach 2013-2017 była ambasadorką USA w Japonii.
W tym roku Joe Biden nominował na stanowisko ambasadora w Austrii innego członka klanu Kennedych, Victorię Kennedy, prawniczkę i wdowę po senatorze Tedzie Kennedym. Senat potwierdził jej nominację w październiku.
Źródło: PAP