Sąd w Pensylwanii uznał Billa Cosby’ego za winnego w sprawie trzech przypadków podania środków odurzających i molestowania seksualnego, jakiego miał dopuścić się w 2004 roku. Za każdy zarzut grozi mu do 10 lat więzienia.
Sędzia zdecydował, że aktor pozostanie na wolności do czasu ogłoszenia wyroku, jeżeli wpłaci kaucję w wysokości miliona dolarów.
80-letni Cosby, znany głównie z telewizyjnego hitu "Bill Cosby Show", został skazany w sprawie, wytoczonej mu przez 45-letnią dzisiaj Andreę Constand, związaną wówczas z drużyną koszykarską na uniwersytecie Temple, alma mater Cosby'ego.
W chwili ogłoszenia decyzji ławy przysięgłych, Cosby patrzył zasmucony w podłogę - relacjonuje agencja Reutera czwartkowe posiedzenie sądu.
Constand siedziała z kamienną twarzą, a obecna na sali inna domniemana ofiara Cosby’ego - Lily Bernard - zaczęła płakać. Reuters informuje, że poza salą dwie inne kobiety, które oskarżały Cosby’ego o molestowanie, zaczęły klaskać i płakać.
Prokurator Kevin Steele wnioskował o natychmiastowe zatrzymanie skazanego, wskazując, że aktor posiada własny samolot i może uciec. - On nie ma samolotu, dupku! - odpowiedział mu Cosby, używając trzeciej osoby.
Decyzja ławy przysięgłych, która debatowała blisko 14 godzin, zapadła niemal rok po tym jak w pierwszym procesie ława nie była w stanie uzgodnić stanowiska w sprawie i proces umorzono.
Dziesiątki oskarżeń o molestowanie
W sumie około 50 kobiet oskarżyło Cosby'ego, że podawał im środki usypiające i molestował je seksualnie, ale wszystkie zarzuty karne, poza sprawą Andrei Constand, przedawniły się. Jednak wiele spraw przeciwko aktorowi toczy się przed sądami cywilnymi. Cosby, gwiazda amerykańskiej kultury masowej, znany jest głównie z roli doktora Cliffa Huxtable'a, którego kreował w serialu "The Cosby Show" w latach 80. i 90. ub. wieku.
Autor: tmw/adso / Źródło: reuters, pap