Amerykański Kongres przyjął w czwartek tymczasowy budżet zapewniający środki na funkcjonowanie instytucji państwa do 3 grudnia. Jeszcze tego samego dnia wieczorem ustawę podpisał prezydent USA Joe Biden. Prowizorium pozwoli uniknąć zawieszenia pracy administracji.
Projekt w pierwszej kolejności został poddany pod głosowanie w Senacie. Za przyjęciem prowizorium opowiedziało się 65 senatorów, zaś 35 było przeciw. - Cieszę się, że to załatwiamy. Biorąc pod uwagę, ile rzeczy dzieje się tu teraz w Waszyngtonie, ostatnią rzeczą, której potrzebują Amerykanie, jest paraliż państwa - powiedział lider Partii Demokratycznej w Senacie Chuck Schumer.
Jeszcze w czwartek ustawa trafiła pod głosowanie Izby Reprezentantów. 254 kongresmenów było za, 175 przeciw, a trzech wstrzymało się od głosu.
By uniknąć zawieszenia pracy administracji, prowizorium musiało wejść w życie jeszcze w czwartek. Prezydent USA Joe Biden podpisał je wieczorem tego dnia, tuż przed upływem terminu.
Prowizorium daje Kongresowi i Białemu Domowi jeszcze dziewięć tygodni na osiągnięcie porozumienia w sprawie budżetu na 2022 rok. W projekcie ustawy, poza kontynuacją wydatków do 3 grudnia na obecnym poziomie, znalazły się też dodatkowe środki na pomoc ofiarom klęsk żywiołowych (m.in. huraganu Ida) oraz na osiedlenie uchodźców z Afganistanu.
Groźba paraliżu państwa
Czwartek był ostatnim dniem roku fiskalnego, a ponieważ Kongres nie uchwalił dotąd całorocznego budżetu, przyjęcie prowizorium było konieczne, by od piątku nie doszło do tzw. shutdownu, czyli zawieszenia pracy większości instytucji i programów federalnych. Podczas prezydentury Donalda Trumpa dochodziło do tego dwukrotnie. Według rządowych szacunków ostatni, 35-dniowy shutdown na przełomie lat 2018/2019, kosztował gospodarkę 11 miliardów dolarów.
Tym razem Kongres zdołał uniknąć kryzysu. Prowizorium nie rozwiąże jednak innego potencjalnego kryzysu, związanego ze zbliżającym się dotarciem przez USA do wyznaczonego prawem limitu zadłużenia. Aby uniknąć bankructwa, Kongres musi zawiesić lub podnieść limit do 18 października, kiedy, według szacunków ministerstwa finansów, państwu wyczerpią się dostępne środki.
Źródło: PAP, Reuters, New York Times
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock