70-letni Robert Findlay Smith jest podejrzany o atak w kościele episkopalnym pod wezwaniem Świętego Stefana w Birmingham w stanie Alabama. W wyniku strzelaniny dwie osoby zmarły na miejscu, a trzecia w szpitalu. Według pastora Douga Carpentera, sprawcę obezwładnił składanym krzesłem jeden z wiernych, którego lokalna policja nazwała już bohaterem.
Jak powiedział kapitan Shane Ware z policji w Vestavia Hills, podejrzany pojawiał się w świątyni w Birmingham od czasu do czasu. W ostatni czwartek wziął udział w organizowanej tam kolacji dla seniorów, podczas której wyciągnął broń i zaczął strzelać. 84-letni mężczyzna i 75-letnia kobieta ponieśli śmierć na miejscu. Trzecia poszkodowana, 74-letnia kobieta zmarła w szpitalu. Śledztwo w sprawie strzelaniny prowadzi FBI oraz lokalna policja.
Sprawca strzelaniny miał zostać obezwładniony składanym krzesłem i własnym pistoletem
Według pastora Douga Carpentera, który służył w kościele episkopalnym pod wezwaniem Świętego Stefana w Birmingham do 2005 roku, napastnika obezwładnił jeden z wiernych, a następnie przytrzymywał do przyjazdu policji: "Uderzył go składanym krzesłem, powalił na ziemię, odebrał pistolet i uderzył go nim w głowę" - powiedział Associated Press. Jak przyznał, nie był na miejscu tragedii, ale rozmawiał ze świadkami.
- Osoba, która pokonała podejrzanego, jest moim zdaniem bohaterem - powiedział kapitan Ware z miejscowej policji. Przyznał, że działania uczestnika wydarzenia w kościele były "niezwykle istotne w ratowaniu życia". Nie chciał jednak zdradzić tożsamości bohaterskiego parafianina. Na zdjęciu podejrzanego o atak, opublikowanym przez biuro szeryfa hrabstwa Jefferson widać, że ma podbite oko oraz zadrapania na twarzy.
Pastor Carpenter opisał podejrzanego jako samotnika, który przychodził na wydarzenia organizowane w kościele, ale zawsze siedział sam. Tak miało być również na kolacji poprzedzającej strzelaninę. "Linda Rainey powiedziała, że Smith nie miał żadnego jedzenia i zaoferowała mu posiłek, ale odmówił" - powiedział Carpenter Associated Press. Jak dodał, mężczyzna otworzył ogień chwilę później. Trafił między innymi 84-letniego Waltera Raineya, który zmarł w ramionach swojej żony.
Gubernator Alabamy: to nie powinno się nigdy wydarzyć
- Modlimy się za rodziny ofiar, rannych i całą wspólnotę kościelną. Cieszę się, że sprawca jest w areszcie. To nie powinno się nigdy zdarzyć w kościele, w sklepie, w mieście czy gdziekolwiek indziej. Wciąż uważnie monitorujemy sytuację - powiedziała gubernator Alabamy, Kay Ivey.
Zobacz także: Wystarczy 24-godzinny kurs, by chodzić z bronią po szkole. Ułatwienia dla nauczycieli po serii strzelanin w USA
Źródło: Associated Press, TVN24.pl