Płomienie odcięły służbom dojście, uwięzieni pod pokładem stukali w kadłub


Straż Przybrzeżna Stanów Zjednoczonych uratowała czterech zaginionych mężczyzn z załogi statku transportującego samochody, który - z niewyjaśnionych dotąd przyczyn - przewrócił się w niedzielę w pobliżu portu Brunswick w stanie Georgia. Ostatni z uwięzionych pod pokładem spędził we wnętrzu statku 35 godzin od rozpoczęcia akcji ratunkowej.

Problemy około dwustumetrowej jednostki Golden Ray, przeznaczonej do transportu samochodów, zaczęły się w niedzielę wieczorem czasu lokalnego.

Statek, który przewoził ponad 4000 aut, przewrócił się koło Saint Simons Sound, niedaleko Brunswicku. Niekontrolowany przechył dochodził do 80 stopni. Na statku wybuchł pożar, ale 20 osób bezpiecznie ewakuowano.

Skomplikowana akcja ratunkowa

Początkowo płomienie uniemożliwiły ratownikom kontynuowanie poszukiwań pozostałych czterech marynarzy. Akcję wznowiono, kiedy specjaliści uznali, że statek jest wystarczająco stabilny.

Ostatni poszukiwani członkowie załogi czekali na pomoc w maszynowni, za szklanym panelem, zza którego nie mogli sami się wydostać. Jak przekazali ratownicy, pod pokładem było skrajnie gorąco.

Ekipy ratownicze usłyszały, jak uwięzieni ludzie stukają w kadłub, co pomogło ich zlokalizować - przekazał na konferencji prasowej kapitan straży przybrzeżnej John Reed.

Ratownicy wywiercili w kadłubie otwór o średnicy około metra i skontaktowali się z trzema członkami załogi. W poniedziałek po południu dostarczyli im wodę i pożywienie, a następnie pomogli im wydostać się na zewnątrz. Czwartego członka załogi wydobyto z przechylonego statku wieczorem.

Statek płynął do BaltimoreGoogle Maps / TVN24

Dochodzenie i poszukiwanie przyczyn

Golden Ray został zbudowany w 2017 roku i pływał pod banderą Wysp Marshalla. Zarejestrowanym właścicielem statku jest firma z Korei Południowej.

Wypadek, do którego doszło na amerykańskich wodach, jest przedmiotem dochodzenia. Zdaniem przedstawiciela straży przybrzeżnej Ryana Dickinsona, który wypowiadał się dla agencji AP, nie wiadomo jeszcze, czy gwałtowny przechył statku spowodowały warunki pogodowe.

W zeszłym tygodniu huragan Dorian minął wybrzeże Georgii, po czym osłabł, stając się burzą tropikalną.

Autor: akw//now / Źródło: PAP, CNN