Von der Leyen zrezygnuje z ministerstwa obrony "niezależnie od wyniku"


Niezależnie od wyniku wtorkowego głosowania w Parlamencie Europejskim, w środę zrezygnuję z funkcji ministra obrony Niemiec - ogłosiła kandydatka na przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.

"Jutro poproszę Parlament Europejski o wyrażenie zaufania. Niezależnie od wyniku, w środę zrezygnuję z funkcji ministra obrony w celu służeniu Europie z całych moich sił. Jestem bardzo wdzięczna za wszystkie lata z Bundeswehrą" - napisała von der Leyen w oświadczeniu opublikowanym na Twitterze.

Kanclerz Niemiec Angela Merkel zapowiedziała, że szanuje decyzję minister obrony Niemiec. - Chciałabym powiedzieć, że szanuję tę decyzję. To jasne, że Ursula von der Leyen zadecydowała o nowym etapie w swoim życiu - oznajmiła Merkel.

We wtorek rano europosłowie mają przeprowadzić debatę z kandydatką na szefową Komisji Europejskiej. Głosowanie, po którym okaże się, czy zostanie ona zaakceptowana na przewodniczącą Komisji, zaplanowane jest na wieczór tego samego dnia.

Na czele niemieckiego wojska

Ursula Von der Leyen w rządach Angeli Merkel pełniła kolejno funkcje: w latach 2005–2009 minister ds. rodziny, osób starszych, kobiet i młodzieży, od 2009 do 2013 r. minister pracy i spraw społecznych, od 2013 minister obrony. Jest członkinią Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej od 1990 roku.

Von der Leyen wielokrotnie opowiadała się za zwiększaniem niemieckich wydatków wojskowych, mimo zastrzeżeń, jakie mieli w tej sprawie współrządzący politycy z Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD). Niemiecka minister obrony zapewniała o realizacji celów NATO, choć to za jej urzędu topniejąca regularnie liczba żołnierzy Bundeswehry spadła do najniższego poziomu w powojennej historii RFN - 166,5 tys. Ponadto krytycy von der Leyen podnosili argument, że duża część ciężkiego sprzętu Bundeswehry, w tym samoloty i czołgi, nie nadaje się obecnie do użycia. W odpowiedzi na krytykę von der Leyen zapowiedziała pod koniec 2017 r. powiększenie liczebności Bundeswehry w ciągu najbliższych siedmiu lat do prawie 200 tys. żołnierzy. Zwiększyć ma się też liczba pracowników cywilnych wojska. Von der Leyen wykazała także zrozumienie dla krajów bałtyckich wyrażających obawy w związku z polityką Rosji. W jednym z wywiadów dla telewizji ZDF w 2016 r. wyraziła opinię, że Berlin powinien prowadzić dialog z Moskwą, jednak konieczne jest wzmocnienie NATO, by rozmawiać "z pozycji siły".

Krytykowała później Rosję za rozpoczęcie konfliktu na Ukrainie i podkreślała nienaruszalność granic państwa ukraińskiego.

Autor: momo\kwoj / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: