Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen w środę wygłosiła w Parlamencie Europejskim w Strasburgu orędzie o stanie Wspólnoty. Mówiąc o kwestiach przestrzegania praworządności w krajach członkowskich zaznaczyła, że mimo ogólnej poprawy sytuacji "utrzymują się zjawiska budzące obawę". – Na początku zawsze jest dialog, ale dialog nie jest celem samym w sobie. Dlatego realizujemy dwutorowe podejście dialogu i zdecydowanego działania – powiedziała.
Ursula von der Leyen wystąpiła na sesji Parlamentu Europejskiego, wygłaszając coroczne orędzie o stanie Unii Europejskiej. Szefowa Komisji Europejskiej zwróciła uwagę, że "społeczeństwa, które opierają się na demokracji i wspólnych wartościach, mają stabilne fundamenty". - W ten sposób mogą dojść do głosu nowe idee i dochodzi do przemian, tak też przezwyciężamy niesprawiedliwość. Przekonanie o słuszności tych wspólnych wartości połączyło po II wojnie światowej założycieli Unii. Te same wartości przyświecały członkom opozycji demokratycznej, gdy ponad 30 lat temu zdzierali żelazną kurtynę – mówiła.
- Wartości te są obecnie zapisane w traktatach europejskich. I wszyscy zobowiązaliśmy się ich przestrzegać, kiedy jako wolne i suwerenne państwa stawaliśmy się częścią tej Unii. Jesteśmy zdecydowani bronić tych wartości. Nasza determinacja nigdy nie osłabnie. Gwarancją tych wartości jest nasz porządek prawny i wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Wyroki te są wiążące. I dbamy o to, by były wykonywane – w każdym państwie członkowskim Unii - deklarowała.
- Ochrona praworządności to nie tylko szlachetny cel, ale także ciężka praca i nieustająca dążenie do poprawy - wskazała.
Von der Leyen zauważyła, że "w niektórych państwach członkowskich obserwuje się niepokojące zmiany". - I tutaj jedna ważna rzecz - na początku zawsze jest dialog, ale też nie jest on celem samym w sobie, musi dawać efekty. Dlatego też działamy dwutorowo: prowadząc dialog i zdecydowane działania - dodała. - Prawo do niezawisłego sądownictwa, prawo do równości przed prawem – każdy, w całej Europie, musi mieć możliwość powoływania się na te prawa, niezależnie od tego, czy należy do większości, czy do mniejszości - zaznaczyła.
Szefowa Komisji Europejskiej o wolnych mediach
Poruszyła też sprawę mediów. - Informacja jest dobrem publicznym. Musimy chronić dziennikarzy – tych, którzy dbają o przejrzystość. Dlatego właśnie dzisiaj przedstawiliśmy zalecenie dotyczące poprawy ochrony dziennikarzy - wskazała von der Leyen.
- Musimy też powstrzymać tych, którzy zagrażają wolności mediów. Koncern prasowy to nie zwykłe przedsiębiorstwo. Niezależność dziennikarzy ma podstawowe znaczenie. Europa potrzebuje prawa, które gwarantowałoby tę niezależność. Dlatego właśnie w przyszłym roku przedstawimy akt prawny dotyczący wolności mediów. Bo kiedy bronimy wolności mediów, bronimy również naszej demokracji – powiedziała.
Ursula von der Leyen o walce z pandemią COVID-19
Wspomniała o kwestii walki UE z pandemią COVID-19. - Ponad 70 procent naszego społeczeństwa, dorosłych, zostało w pełni zaszczepionych. Jako jedyni dzieliliśmy się i oddawaliśmy ponad połowę naszych szczepionek reszcie świata. Ponad 700 mln dawek dostarczyliśmy Europejczykom i ponad 700 mln szczepionek dostarczaliśmy 130 krajom na całym świecie - powiedziała von der Leyen.
- Pandemia to maraton, a nie sprint. Wierzymy w naukę, pomagamy Europie i reszcie świata. Zrobiliśmy to, co trzeba, zrobiliśmy to po europejsku. I to się sprawdziło. (...) Nie możemy jednak patrzeć w przyszłość całkowicie spokojnie. Nasz priorytet to przyspieszenie szczepień na świecie. Na razie tylko 1 procent dawek zostało udostępnionych w biednych krajach. To duża skala niesprawiedliwości. To jeden z geopolitycznych problemów w naszych czasach - zaznaczyła.
Druga ważna sprawa to - jak powiedziała von der Leyen - zwiększenie liczby szczepień w krajach UE. - Mamy 1,8 mld zabezpieczonych dawek szczepionek. (...) Zróbmy, co w naszej mocy, aby nie było pandemii dla niezaszczepionych - powiedziała.
- Naszym najpilniejszym priorytetem jest przyspieszenie światowych szczepień. Zobowiązaliśmy się już udostępnić 250 milionów dawek (biedniejszym krajom – red.). Do połowy przyszłego roku przekażemy nową darowiznę w postaci kolejnych 200 milionów dawek dla krajów o niskich dochodach - oświadczyła szefowa KE.
Szczyt poświęcony obronności UE
Szefowa Komisji Europejskiej mówiła również o zagrożeniach, przed którymi stoi Unia Europejska. - Natura zagrożeń, z którymi mamy do czynienia bardzo szybko się zmienia. To są ataki hybrydowe i cyberataki (...). Już nie trzeba mieć rakiet czy armii, żeby spowodować poważne uszkodzenia. Można sparaliżować plany przemysłu czy działalność szpitali, czy szkół przy pomocy laptopa. Można zaburzyć przebieg całych wyborów, używając smartfona i odpowiedniego oprogramowania - mówiła von der Leyen, przekonując, że UE powinna postawić na większą samodzielność w dziedzinie obronności.
- Europa może i powinna być w stanie i chcieć zrobić więcej sama. (...) Musimy zapewnić stabilność u sąsiadów i w regionach bardziej odległych. Musimy zadbać o bezpieczeństwo granic lądowych i morskich. Jeśli nie działa się na czas, kiedy jest kryzys za granicą, to ten kryzys zapuka do naszych drzwi - oceniła szefowa KE.
Szefowa KE podkreśliła, że ważne jest, aby UE poprawiła współpracę wywiadowczą. - Musimy poprawić interoperacyjność. Inwestujemy już we wspólne europejskie platformy, od myśliwców po drony i cyberprzestrzeń. Ale musimy wciąż myśleć o nowych sposobach wykorzystania wszystkich możliwych synergii - powiedziała.
Dodała, że wyzwaniem dla UE jest też cyberbezpieczeństwo. - Dlatego potrzebujemy europejskiej polityki cyberobrony, w tym przepisów dotyczących wspólnych standardów w ramach nowego europejskiego aktu o odporności cybernetycznej - wskazała.
Von der Leyen zapowiedziała, że podczas francuskiego przewodnictwa razem z prezydentem Emmanuelem Macronem zwoła w Tuluzie szczyt poświęcony europejskiej obronności. Prezydencja francuska w UE przypada na pierwszą połowę 2022 r.
Szefowa KE: nie będziemy tolerować działań Białorusi
Ursula von der Leyen wspomniała także o sytuacji na granicy Unii Europejskiej z Białorusią. - Spójrzmy, co się dzieje na granicy z Białorusią. Reżim wypycha ludzi ku granicy z Unią Europejską. Tego nie można tolerować. Szybka reakcja Europy pokazuje, że będziemy współpracować z Litwą, Polską i Łotwą (...). To jest atak hybrydowy, żeby zdestabilizować Europę. Nie będziemy tego tolerować - zapewniła szefowa KE.
Szefowa Komisji Europejskiej poruszyła kwestię Afganistanu. - Wspieramy Afgańczyków. Musimy zrobić wszystko, aby uniknąć realnego ryzyka poważnego głodu i katastrofy humanitarnej. Dlatego ponownie zwiększymy pomoc humanitarną dla Afganistanu o 100 milionów euro – jako część nowego, szerszego pakietu wsparcia Afganistanu - oświadczyła.
Nowe prawo o zwalczaniu przemocy domowej
Przewodnicząca KE zapowiedziała, że do końca roku zaproponowane zostanie nowe prawo o zwalczaniu przemocy wobec kobiet. - Wolność oznacza także wolność od strachu. A podczas pandemii zbyt wiele kobiet zostało pozbawionych tej wolności. Do końca roku zaproponujemy nowe prawo o zwalczaniu przemocy wobec kobiet - powiedziała.
Ochrona unijnego budżetu
Von der Leyen podkreślała także, jak ważna jest ochrona unijnego budżetu i odpowiednie wydawanie europejskich środków. - Budżet europejski to przyszłość naszej Unii wyrażona w liczbach. Dlatego trzeba go chronić. Musimy dbać o to, by każde euro i każdy cent były wydawane zgodnie z ich przeznaczeniem i zgodnie z zasadami praworządności. Inwestycje, które mają zapewnić naszym dzieciom lepszą przyszłość, nie mogą być wykorzystywane do niecnych celów - oświadczyła.
- Korupcja to nie tylko okradanie podatników. Korupcja odstrasza inwestorów. Prowadzi do tego, że za duże pieniądze można kupić duże korzyści, podważając w ten sposób zasady demokracji. Aby chronić nasz budżet, będziemy przy pomocy wszelkich dostępnych nam środków śledzić wszystkie przypadki nadużyć - dodała von der Leyen.
Prawa człowieka
Szefowa Komisji Europejskiej mówiła także o występującym w niektórych regionach świata zjawisku pracy przymusowej.
- Światowy handel jest dobry i niezbędny. Nie może to się jednak odbywać kosztem ludzi: ich godności i wolności. Dziś około 25 milionów osób na całym świecie jest zmuszanych do pracy. Nie możemy zgodzić się na to, że ci ludzie wykonują produkty, które są później udostępniane w sklepach w Europie. Są to ludzie skazani na pracę przymusową. (...) Prawa człowieka nie są na sprzedaż - zadeklarowała.
Komisja Europejska o praworządności w krajach UE
Wcześniej na stronie Komisji Europejskiej pojawił się dokument zawierający najważniejsze zagadnienia z orędzia szefowej KE. W odniesieniu do przestrzegania praworządności we Wspólnocie zwrócono w nim uwagę, że "Unia Europejska rozbudowała swój dotychczasowy zestaw narzędzi i zainicjowała pluralistyczną debatę na temat kultury praworządności w całej UE". "W lipcu 2021 roku Komisja opublikowała drugie ogólnounijne sprawozdanie na temat praworządności, w którym przeanalizowano rozwój sytuacji od września ubiegłego roku" – zauważono.
"W sprawozdaniu z 2021 roku zawarto pogłębioną ocenę problemów stwierdzonych w poprzednim raporcie oraz uwzględniono skutki pandemii COVID-19. Ogółem odnotowano wiele pozytywnych zmian w państwach członkowskich, w tym także w kwestiach, które w 2020 roku uznano za problematyczne" – zaznaczono. Jak dodano, "utrzymują się jednak zjawiska budzące niepokój". "W istocie w niektórych państwach członkowskich problemy te pogłębiły się, na przykład, jeśli chodzi o niezależność sądownictwa i sytuację mediów" - czytamy.
Komisja Europejska zwróciła uwagę, że "poszanowanie praworządności jest niezbędnym warunkiem wstępnym należytego zarządzania finansami i skutecznego unijnego finansowania". "UE jest po raz pierwszy wyposażona w mechanizm chroniący jej budżet – w tym NextGenerationEU – przed naruszeniami zasady praworządności. Mechanizm warunkowości umożliwia UE zawieszenie finansowania UE, obniżenie go lub ograniczenie dostępu do niego w sposób proporcjonalny do charakteru, wagi i zakresu tych naruszeń" - przekazano.
"W europejskim planie działania na rzecz demokracji, przedstawionym w grudniu 2020 roku, określono środki służące temu, aby wybory w UE nadal były wolne i uczciwe, oraz wzmocnieniu wolności mediów i przeciwdziałaniu dezinformacji. W związku z trwającą rewolucją cyfrową obywatele muszą być w stanie odróżnić fakty od fikcji, a wolne media i społeczeństwo obywatelskie muszą mieć możliwość udziału w otwartej debacie, wolnej od szkodliwych ingerencji" - napisano w dokumencie.
Źródło: tvn24.pl